
Na II rundzie zakończyli swój udział rozgrywkach piłkarskiego Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego, juniorzy Star/Juventy Starachowice. Podopieczni trenera Artura Anduły mimo prowadzenia po pierwszych 45 minutach z Victorią Mniów, po zmianie stron dali się zaskoczyć trzykrotnie. W efekcie goście wygrali 1:3.
- Jestem zniesmaczony tym, co stało się na murawie. Przed rozpoczęciem spotkania miałem nadzieję, że uda nam się pokonać kolejną przeszkodę, a co za tym idzie wywalczyć awans do III rundy Pucharu Polski. Niestety dla nas, stało się inaczej – powiedział Artur Anduła, szkoleniowiec Star/Juventy Starachowice, która na obiekcie przy ul. Szkolnej pożegnała się z rozgrywkami. Gospodarze, którzy w poprzedniej odsłonie turnieju tysiąca drużyn ograli Samsona Samsonów, tym razem nie dali rady ekipie z powiatu koneckiego. Jedyną bramkę dla starachowiczan zdobył w 25. minucie Adam Hamera.
- Tak naprawdę zmierzyliśmy się z rywalem, moim zdaniem prezentującym się słabiej od względem piłkarskim, niż nasz poprzednik w I rundzie. Wyglądaliśmy słabo. Nie umieliśmy przytrzymać piłki, dłużej utrzymać się przy niej, ani rozegrać. Podejmowaliśmy złe wybory, a między formacjami tworzyły się dziury. Oddaliśmy mecz bez walki – podsumował środową potyczkę trener Anduła. Czym niemoc juniorów Star/Juventy była spowodowana?
- Nie wiem czy dało o sobie znać zmęczenie. Faktem jest, iż teraz gramy praktycznie co trzy dni. Mieliśmy spore kłopoty, zwłaszcza po zmianie stron kiedy straciliśmy trzy gole. Z takim rywalem nie da się wygrać, grając w taki sposób jak my. Zaczęło się dobrze, ale po przerwie nasza postawa nadaje się tylko do zapomnienia. Musimy jak najszybciej wyciągnąć wnioski i skupić się już tylko na rozgrywkach ligowych – zakończył szkoleniowiec Star/Juventy.
Puchar Polski na szczeblu ŚZPN
II runda (9 września)
STAR/JUVENTA STARACHOWICE – VICTORIA MNIÓW 1:3 (1:0)
1:0 Adama Hamera (25)
STAR/JUVENTA: Szast – Kutera, Moskwa, Białczak, Nowak (50. Maruszak), Płatek (85. Stajniak), Jopek (55. Kalista), Anduła, Rejkowicz (70. Czajka), Bator (55. Safian), Hamera. Trener: Artur Anduła.
fot. Marcin Słoka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie