Mieszkańcy regionu ofiarami internetowego naciągacza

Mechanizm działania sprawcy w każdym z wielu przypadków by niemal taki sam. Osoby zainteresowane zakupem towaru, najpierw wybierały korzystne z pozoru oferty, a następnie wpłacały pieniądze na wskazane wcześniej konto. Proceder po kilku tygodniach działalności, postanowili jednak przerwać policjanci. Efekt ich działań był zaskakujący. Jaki?


Stróże prawa cyklicznie prowadzą akcje profilaktyczne, których kluczową rolą i zadaniem jest przestrzeganie przed oszustwami, dokonanymi za pośrednictwem globalnej sieci lub popularnych portali społecznościowych. Ofiarami internetowych naciągaczy i oszustów, jak wynika z przekazanych przez śledczych danych, najczęściej padają osoby dorosłe, dla których magnesem jest atrakcyjna, głównie pod względem cenę, oferta.


W pułapkę wpaść łatwo. Gorzej jest później, kiedy przychodzi do odzyskania funduszy lub gdy kupujący ma nadzieję, że nabyty towar trafi do jego rąk. Wówczas często kończy się rozczarowaniem – podkreślają stróże prawa, na co dzień zajmujący się zwalczaniem tzw. cyberprzestępczości. W miniony wtorek (3 marca), skarżyscy policjanci wraz z funkcjonariuszami z wydziału do walki z cyberprzestępczością Komendy Wojewódzkiej Policji w Kielcach zatrzymali 25-letniego mieszkańca Suchedniowa podejrzanego o liczne oszustwa internetowe.


W jaki sposób działał i ile osób mogło stać jego ofiarami? Jak relacjonował asp. Jarosław Gwóźdź, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Skarżysku-Kam., mechanizm działania opierał się na dotychczasowych filarach.


25-latek oferował na jednym z portali aukcyjnych sprzedaż radioodbiorników samochodowych i nawigacji. Kupujący wpłacali należne kwoty na wskazane konto bankowe, ale nie otrzymywali zamówionego towaru – dodał rzecznik Gwóźdź. W ten sposób suchedniowianin oszukał 34 osoby. - Większość z nich to mieszkańcy naszego regionu. Wśród oszukanych są również ludzie z różnych zakątków Polski – dodał nasz rozmówca. Jak dowiedział się TYGODNIK i portal starachowicki.eu, na liście potencjalnych klientów 25-latka pochodzącego z Suchedniowa są również mieszkańcy powiatu starachowickiego.

Swoim działaniem spowodował straty w wysokości 25 tys. złotych. W środę, 4 marca mężczyzna usłyszał zarzuty, do których się przyznał. Prokurator zastosował wobec niego dozór policyjny i poręczenie majątkowe. Za popełnienie tego rodzaju przestępstw można trafić za kratki nawet na 5 lat - stwierdził asp. Gwóźdź.

Co ciekawe na 34 licznik zatrzymanych osób wcale nie musi się zatrzymać. Być może w kolejnych tygodniach, do prokuratury lub na policję zgłaszać się będą kolejni pokrzywdzeni.

Rafał Roman