Mamo, potrzebuję od ciebie pomocy finansowej... Tajemnicze telefony

Właśnie w taki sposób rozpoczynała się rozmowa telefoniczna, o której w czwartkowe (9 lipca) przedpołudnie powiadomiona została Komenda Powiatowa Policji w Starachowicach. Jak wynika z informacji przekazanych przez rzecznika tutejszej jednostki, sierż.szt. Pawła Kusiaka, tego dnia dali o sobie znać oszuści, którzy próbowali wyłudzić pieniądze.

Kilka dni temu, na naszych łamach poruszyliśmy sprawę, dotyczącą tajemniczych telefonów z prośba o przekazanie danych osobowych. W czwartek, przestępcy czekający tylko na najmniejszy błąd, ponownie przypomnieli o sobie. W jaki sposób?

- Nasi funkcjonariusze odnotowali zgłoszenie, w którym do mieszkanki Starachowic zadzwoniła kobieta podająca się za jej córkę, która jest chora i potrzebuje pożyczyć pieniędzy. Na szczecie zgłaszająca szybko zorientowała się, że ma do czynienia z oszustką i nie doszło do przekazania pieniędzy - mówił sierż.szt. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.

Reakcja stróżów prawa na to, co wydarzyło się w mieście nad Kamienną, musiała być i była błyskawiczna. Policjanci, chcąc przestrzec przed podobnymi telefonami i podejmowanymi próbami wyłudzenia gotówki, zwrócili się z apelem do mieszkańców.

- Nie dajmy się oszustom, którzy chcą wyłudzić nasze pieniądze. Najczęstsza formą działania takiej osoby jest metoda na tzw. "wnuczka". Za każdym razem wygląda ona podobnie. Do osoby starszej na telefon stacjonarny dzwoni oszust podający się za członka rodziny. Przez telefon opowiada wymyśloną historie, że potrzebuje pomocy, ponieważ został zatrzymany przez policję, brał udział w wypadku drogowym lub jest ciężko chory – dodaje rzecznik Kusiak.

Jak podkreśla oficer prasowy KPP, jeżeli oszustowi uda się nabrać rozmówce to najczęściej dochodzi do przekazania pieniędzy. - Dlatego zawsze pamiętajmy, że osoba dzwoniąca do nas i podająca się za naszego członka rodziny w rzeczywistości może nim nie być. W każdej podobnej sytuacji zweryfikujmy na kilka sposobów czy mamy do czynienia z wnuczkiem/wnuczką, córką/synem lub policjantem zanim będzie za późno. Apelujemy o ostrożność i zdrowy rozsądek. O każdym przypadku niezwłocznie informujmy policję, rodzinę, najbliższych sąsiadów i znajomych – mówią śledczy.