Reklama

Lubianka zniszczona?

Kilkanaście lat, na oczach pokoleń powstawał zbiornik wodny Lubianka w Starachowicach. Tymczasem urokliwy akwen zniweczono w kilka miesięcy. Życie w Lubiance zamiera. Niedługo pozostanie bagno i nie będzie czego ratować - ubolewają mieszkańcy. - Po co spuszczali wodę bez perspektyw na remont jazu? - pytają.


Zalew Lubianka w Starachowicach leży na sercu wielu mieszkańcom miasta i powiatu. Zatroskani losem urokliwego akwenu ludzie, pytają dokąd to wszystko zmierza?
- Planowany remont jazu na zalewie zniweczył to, co powstawało na naszych oczach przez lata. Lubianka cieszyła wędkarzy, tych, którzy latem przyjeżdżali się pokąpać. Tego zbiornika, podobnie, jak Piachów, zazdrościły nam sąsiednie gminy. Żal patrzeć, jak życie w Lubiance zamiera. Z dnia na dzień wody ubywa, niedługo zostanie bagno i nic więcej. Czy i kiedy zdoła się to odbudować? - interweniuje nasz Czytelnik.Gmina Starachowice na potrzeby rewitalizacji Lubianki, przejęła wszystkie działki wokół zalewu za wyjątkiem tej, na której zlokalizowane są urządzenia wodne. Woda jako mienie Skarbu Państwa, spoczywa na barkach powiatu, który miał remontować jaz. Istniejące jeszcze do 2017 roku uregulowania prawne umożliwiały starostwu ubieganie się o 100 proc. dofinansowania na remont. Niestety za sprawą zmiany przepisów, prawa własności w stosunku do wód publicznych wykonuje spółka Wody Polskie. To zamknęło drogę do remontu.

- Niepokoi nas cała sytuacja. Zbliża się zima, lustro wody się zmniejsza - Edward Szewczykowski, prezes PZW koło w Starachowicach. - Zastało ok. 1/4 wody. Przy tamie ok. 2 metry głębokości, dalej jest płycizna. Obawiamy się, że jak przyjdzie mróz, to będzie przyducha dla ryb. Interweniujemy cały czas w tej sprawie, i w gminie i powiecie, w Zarządzie Okręgu PZW, w RZGW w Warszawie oraz spółce Wody Polskie. Nikt nie wie, kto spuszcza wodę, a wody ubywa - moim zdaniem 10 cm na dobę. Nie wiemy, z kim rozmawiać. Przygotowujemy się do odłowu ryb, ma się tym zająć ośrodek zarybieniowy. Szacujemy, że jest kilka ton ryb, które są własnością PZW. Po odłowieniu trafią do zbiorników RZGW czyli do stawu w Starachowicach, Wąchocka i Brodach. Wszyscy liczą, że jak pójdą deszcze to wszystko wróci.

Za urzędnicze decyzje konsekwencje poniosły już małże, które zupełnie wyginęły.

- W niebyt poszło ok. 15 tys. małż - szacuje Jacek Major, przyrodnik. - To był gatunek, który nie był pod ochroną, ale to nie znaczy, że należało go unicestwić. Małże miały zbawienny wpływ na czystość wody. Można to odtworzyć, ale to żmudny proces, potrzeba dziesiątek lat. Pomysł naprawy jazu był słuszny, ale urzędnicze decyzje zrobiły swoje. Trzeba było się nad tym zastanowić na etapie planowania i przygotować do tej inwestycji. Pewnych spraw się nie cofnie. Na pewno część gatunków byłaby skazana na śmierć, ale nie w takiej ilości.

Dlaczego wody ubywa? Kto ją spuszcza, skazując na zagładę, to, co zostało?

- Gmina wody nie spuszcza i nigdy nie spuszczała. To są urządzenia powiatu. Dla gminy obniżający się poziom wody to też problem, bo Lubianka zarasta, co spowoduje wyższe koszty oczyszczania terenów w związku z rewitalizacją. Pojawił się jeszcze problem kornika. Przejmiemy jaz, o ile powiat przekaże gminie dokumentację z prawomocnym pozwoleniem na budowę. Szanse na dotacje do remontu od wojewody są - mówi prezydent Marek Materek.

Jak udało nam się ustalić woda z Lubianki była spuszczana tylko raz w ub. roku, przed planowanym remontem, który nie doszedł do skutku. Obniżające się teraz lustro wody to rzekomo naturalny proces, spowodowany takim a nie innym wyregulowaniem dopływu rzeki Lubianka. Powiat, bez możliwości wyremontowania jazu, czeka na decyzje Wód Polskich, które zgodnie z obowiązującymi przepisami mają prawo własności w stosunku do wód publicznych.

 

 




ewan

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do