
Należy wyjąć z uchwały ten punkt o stołówce na prośbę rodziców, którzy są zaniepokojeni zbiorowym żywieniem. Ukłon w ich stronę byłby słuszny, gdyż takie żywienie niesie za sobą większe zagrożenie - mówiła radna Jadwiga Piątek.
Powody takich decyzji tłumaczył prezydent Materek.
Moim celem w tej kadencji nie było likwidowanie czegokolwiek. Ten rok przyniósł takie decyzje, których nie byłem w stanie przewidzieć. To nie są łatwe decyzje, ale zostałem zmuszony rozstawać się z pracownikami, wysyłać ich na emerytury. Zmusza mnie do tego obecna sytuacja. Inaczej nigdy bym się na to nie zgodził - mówił M. Materek. Samo zatrudnienie pracowników kuchni na jedno dziecko to 17 zł, plus 8 zł na wsad - rodziców nie będzie, stać by pokrywać takie koszty. Stąd pomysł na kuchnię miejską, dzięki której będziemy mieć odpowiednią ilość i jakość posiłków dla dzieci w całym mieście. Chcemy wykorzystać uprawnienia emerytalne pracowników, to pozwoli na oszczędności.
Nie zgadzam się, że jako Rada niewiele możemy, możemy wszystko. Prezydent to organ wykonawczy. Nie możemy lekceważyć głosu mieszkańców. Tą sprawę można odłożyć an później biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną. To dodatkowo rodzi obawy rodziców o wspólną kuchnię, bo niesie to za sobą ryzyko.
Na wniosek radnego Kwietnia wyłączono ten punkt z uchwały. Na wniosek radnej J. Piątek wyłączono również podpunkt dotyczący rozbudowy budynku byłego Gimnazjum nr 3 o łącznik na potrzeby Zespołu Szkół Zawodowych nr 3. Uchwała po zmianach została przegłosowana jednogłośnie.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie