Reklama

Kulisy głosowania w sprawie miejskiej kuchni i łącznika przy dawnym gimnazjum

Radni miejscy w Starachowicach zablokowali częściowo pomysł prezydenta miasta dotyczący zbiorowego żywienia dzieci w przedszkolach. Póki co nie będzie też rozbudowy budynku byłego Gimnazjum nr 3 o łącznik na potrzeby Zespołu Szkół Zawodowych nr 3.


Piątkową sesję Rady Miejskiej w Starachowicach, która transmitowana była online, zdominowały dwa zagadnienia: wprowadzenia w życie pomysłu zbiorczego żywienia przedszkolaków oraz budowy łącznika pomiędzy budynkiem dawnego gimnazjum nr 3 a halą sportową na potrzeby Zespołu Szkół Zawodowych nr 3. Oba punkty znalazły się w uchwale w sprawie zmian w budżecie miasta, gdyż wymagały zabezpieczenia finansowego.

Jak czytamy w uzasadnieniu do uchwały, w związku z zamiarem zorganizowania w Szkole Podstawowej nr 13 od 1 września 2020 r. stołówki, która będzie przygotowywać posiłki dla około 900 dzieci objętych wychowaniem przedszkolnym w gminnych przedszkolach, konieczne jest jej doposażenie w niezbędny sprzęt gastronomiczny oraz wykonanie prac remontowych. Na ten cel planowano przeznaczyć w sumie ponad 300 tys. zł.

Drugi podpunkt uchwały dotyczył zupełnie nowego zadania inwestycyjnego pn. "Rozbudowa i przebudowa budynku szkoły przy ul. Leśnej 2 w Starachowicach". Planowano wygospodarować na ten cel 30 tys. zł w 2020 roku na zlecenie opracowania dokumentacji na rozbudowę i przebudowę budynku szkoły przy ul. Leśnej 2, o łącznik pomiędzy halą gimnastyczną a budynkiem szkoły (po byłym Gimnazjum nr 3) oraz nowe wejście główne wraz z dojściem w formie kładki do ww. budynku. Ponadto był zamysł przeznaczenia 70.000 zł na remonty w Szkole Podstawowej nr 11, w tym na zakup materiałów budowlanych oraz usługi remontowe (m.in. remont sali do rewalidacji i zajęć korekcyjnych, remont sali biologiczno-chemicznej, w tym wymianę zlewu, podłogi i udrożnienie wentylacji, zabudowę rur w łazienkach, niezbędne remonty ścian, drzwi i podłóg).

Radni sprzeciwili się jednak tym pomysłom, nie godząc się na podejmowanie tak kluczowych decyzji w takim trybie i okolicznościach, z jakami musimy się teraz borykać. Stanowczy sprzeciw wyraził radny Sylwester Kwiecień twierdząc, że Rada nie może zignorować głosu 1900 mieszkańców, którzy są przeciwni zbiorowemu żywieniu.


Radni nie decydują o zbiorowej stołówce tylko o doposażeniu jednostki miejskiej, tj. SP nr 13, jeśli chcemy, by posiłki były ciepłe i na czas - mówił prezydent Marek Materek. - Jeśli zagłosujecie przeciwko, to kuchnia będzie korzystać z tego, co jest. To jest jednorazowy wydatek 300 tys. zł a na kadrowych cięciach zaoszczędzimy 450 tys. zł rocznie. Decyzji, gdzie będą gotowane posiłki nie podejmuje Rada Miejska, to jest decyzja o doposażeniu. Brak tego doposażenia spowoduje ograniczenia w przygotowaniu posiłków odpowiedniej jakości i ilości - dodał.


Swoje wątpliwości wyraził radny Dariusz Lipiec, który sugerował, by jednoosobowa decyzja prezydenta została jeszcze przemyślana.


Mamy 5 mln zł z podwyżek podatków, 4 mln zł mają pochłonąć wydatki związane z wyższymi płacami. Jest więc z czego się gospodarować. Dalsze działania to pogarszania sytuacji dzieciaków, nie pogarszajmy sytuacji starachowickiej oświaty. Czy posiłki produkowane centralnie są tańsze? - tak, ale czy lepsze? - nie - mówił D. Lipiec.

Należy wyjąć z uchwały ten punkt o stołówce na prośbę rodziców, którzy są zaniepokojeni zbiorowym żywieniem. Ukłon w ich stronę byłby słuszny, gdyż takie żywienie niesie za sobą większe zagrożenie - mówiła radna Jadwiga Piątek.




Powody takich decyzji tłumaczył prezydent Materek.


Moim celem w tej kadencji nie było likwidowanie czegokolwiek. Ten rok przyniósł takie decyzje, których nie byłem w stanie przewidzieć. To nie są łatwe decyzje, ale zostałem zmuszony rozstawać się z pracownikami, wysyłać ich na emerytury. Zmusza mnie do tego obecna sytuacja. Inaczej nigdy bym się na to nie zgodził - mówił M. Materek. Samo zatrudnienie pracowników kuchni na jedno dziecko to 17 zł, plus 8 zł na wsad - rodziców nie będzie, stać by pokrywać takie koszty. Stąd pomysł na kuchnię miejską, dzięki której będziemy mieć odpowiednią ilość i jakość posiłków dla dzieci w całym mieście. Chcemy wykorzystać uprawnienia emerytalne pracowników, to pozwoli na oszczędności.


Nie zgadzam się, że jako Rada niewiele możemy, możemy wszystko. Prezydent to organ wykonawczy. Nie możemy lekceważyć głosu mieszkańców. Tą sprawę można odłożyć an później biorąc pod uwagę sytuację epidemiologiczną. To dodatkowo rodzi obawy rodziców o wspólną kuchnię, bo niesie to za sobą ryzyko.




Na wniosek radnego Kwietnia wyłączono ten punkt z uchwały. Na wniosek radnej J. Piątek wyłączono również podpunkt dotyczący rozbudowy budynku byłego Gimnazjum nr 3 o łącznik na potrzeby Zespołu Szkół Zawodowych nr 3. Uchwała po zmianach została przegłosowana jednogłośnie.

 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do