
Plany usytuowania kolejnego samochodu STAR przy pamiątkowym kamieniu, obok Ronda Solidarności , budzą kontrowersje.
Lotem błyskawicy obiegała miasto informacja o planach usytuowania w przestrzeni publicznej kolejnego pojazdu, jaki był produkowany w Starachowicach. STAR ma się rzekomo pojawić nieopodal Ronda Solidarności, na skwerze za kamieniem Solidarności.
Nie wszystkim ten pomysł wydaje się trafiony, a lokalizacja właściwa. Zdaniem niektórych to przysłowiowe "dwa grzyby w barszcz". Bo skoro to miejsce pamięci o ludziach Solidarności, komu i czemu ma tam służyć STAR?
- Czy nie ma już w mieście innego miejsca? Czy gmina konsultowała to z kimkolwiek, a szczególnie ze środowiskiem NSZZ "Solidarność"? Bo w końcu kamień spoczął w tym miejscu z inicjatywy nauczycielskiej Solidarności? - pyta nasz Czytelnik.
Jak odpowiadają służby miejskie, w 2023 roku faktycznie starachowicka Ścieżka Stara powiększy się o kolejny witacz promocyjny.
- Tym razem stanie on obok Ronda Solidarności i w znaczący sposób wzbogaci kolekcję starachowickich ciężarówek. Na chwilę obecną nie chcemy jeszcze zdradzać konkretnej nazwy nowego modelu Staru, ale możemy zapewnić, że będzie to Star z zabudową, jakiej na starachowickiej ścieżce jeszcze nie ma. Do 15 grudnia tego roku Wykonawca miał za zadanie utwardzić teren pod nowego Stara, a odsłonięcie nowego witacza nastąpi na przełomie stycznia i lutego przyszłego roku - poinformował Leszek Kowalski, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Starachowicach.
Biorąc pod uwagę aurę, utwardzenie terenu pod STARa nie doszło do skutku, zatem jego odsłonięcie też pewnie przesunie się w czasie. Co na to środowisko Solidarności?
- Wcześniej, na etapie sytuowania STARA-dźwigu przy ZSZ nr 3 prezydent konsultował z nami lokalizację kolejnego pojazdu. Była wtedy propozycja przeniesienia kamienia na skwer bliżej PZU, ale naszym zdaniem, to nie jest odpowiednie miejsce. Często dochodzi tam do spożywania alkoholu. Naszym zdaniem kamień i STAR nie kolidują ze sobą, tylko trzeba to odpowiednio zaplanować, zagospodarować, wyeksponować - mówi Paweł Rdzanek, przewodniczący NSZZ "Solidarność" Pracowników Oświaty i Wychowania w Starachowicach.
Nieco innego zdania jest Marian Ferenc, przewodniczący Delegatury Regionu "Solidarności" w Starachowicach.
- Konsultacji miasto z nami nie prowadzi. Uważają, że chyba nie muszą. Dobrze by było poinformować wcześniej, porozmawiać. Pan Prezydent w ubiegłym roku chciał przenieść "Kamień Solidarności" na przeciwną stronę ronda, jednak się sprzeciwiliśmy. Samo usytuowanie kolejnego Stara, to decyzja miasta. Jednak dobrze by było, gdybyśmy wiedzieli, w którym miejscu dokładnie ma być Star usytuowany, aby nie zepsuł wizerunku tego miejsca. Przy okazji można by było wykonać schodki do "Kamienia Solidarności", który jest na małym wzniesieniu i składanie wiązanek w czasie uroczystości jest uciążliwe, wręcz tak jak było 13 grudnia niebezpieczne. Sam Pan Prezydent miał problem składając wiązankę gdyż było ślisko. Wszystko można uzgodnić. Wystarczy troszkę dobrej woli - stwierdził Marian Ferenc.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Pan prezydent już nikogo o nic nie pyta. Robi co chce i jedyna dobra wiadomość jest taka , że już niedługo uwolni miasto od swojej osoby i chybionych pomysłów ...