Reklama

Kłopoty mieszkańca gminy Bodzentyn. Nielegalny towar zniknął z rynku

15/02/2022 21:48

408 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy oraz ponad kilogram krajanki tytoniowej – taka ilość nielegalnego towaru nie trafi na czarny rynek. Dlaczego? Świętokrzyscy stróże prawa posiadając wiedzę operacyjną postanowili przerwać proceder, w który – jak wynika z dotychczasowych ustaleń – zamieszany mógł być mieszkaniec gminy Bodzentyn.

Jak tłumaczył oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Kielcach podkom. Karol Macek, stróże prawa z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą od pewnego czasu przyglądali się działalności 58-latka. Przypuszczali, że może on posiadać nielegalne papierosy.

- W poniedziałek funkcjonariusze zwalczający przestępczość gospodarczą złożyli wizytę podejrzewanemu, aby sprawdzić posiadane informacje. Okazały się one niezwykle trafne. W trakcie przeszukania stróże prawa znaleźli łącznie 408 paczek papierosów bez polskich banderoli. Ponadto mundurowi zwrócili uwagę na worek, w którym był ponad kilogram krajanki tytoniowej – zaznaczył oficer prasowy kieleckiej KMP.

Nielegalny towar znajdował się na terenie posesji mieszkańca gminy Bodzentyn. Mężczyzna został zatrzymany. Co stanie się niebawem? - Za posiadanie wyrobów tytoniowych i alkoholowych bez polskich znaków akcyzy 58-latkowi grozi wysoka grzywna. Stróże prawa szacują, że na tej ilości nielegalnych papierosów i krajanki Skarb Państwa mógł stracić co najmniej 15 tys. zł – zaznaczył rzecznik Macek.

fot. KMP Kielce