Ponad 56 tys. widzów na stadionie PGE Narodowym, wielkie emocje i bramka Karola Świderskiego, która zapewniła naszej drużynie zwycięstwo nad reprezentacją Albanii. Poniedziałkowy wieczór należał do podopiecznych Fernando Santosa. Boiskowym poczynaniom na żywo, przyglądali się fani ze Starachowic i powiatu starachowickiego.
Po blamażu z Czechami na wyjeździe, mecz 2. kolejki eliminacji finałów mistrzostw Europy, dla grających przed własną publicznością Polaków miał być okazją do zmazania plamy. W 41. minucie biało-czerwoni objęli prowadzenie za sprawą Karola Świderskiego. Napastnik reprezentacji Polski zachował najwięcej zimnej krwi w polu karnym Albanii i strzałem z bliskiej odległości umieścił piłkę w siatce. Do końcowego gwizdka rezultat nie uległ zmianie.
Z trybun stadionu PGE Narodowego dopingując naszą kadrę gardeł nie szczędzili starachowiccy fani. – W Warszawie nie mogło nas zabraknąć – podkreśla starachowiczanin Dariusz Olender, który wraz z żoną Agnieszką obserwował spotkanie Polska – Albania. Jakie wrażenie wywarła na nich postawa Roberta Lewandowskiego i spółki?
– To nie był łatwy mecz, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę ilość wykreowanych przez drużynę gości sytuacji. Po raz kolejny dobrze między słupkami spisał się Wojciech Szczęsny. Najważniejsze, że spotkanie zakończyło się wywalczeniem 3 punktów. Mam nadzieję, że w kolejnych pojedynkach nasza ekipa będzie odnosić zwycięstwa w zdecydowanie lepszym stylu – podkreślił kibic z miasta nad Kamienną.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie