Reklama

Kamienna jedną nogą nadal w IV lidze. Piotr Jedlikowski bohaterem

Kamienna Brody coraz bliżej utrzymania w IV lidze. Drużyna Marcina Wróbla odniosła niezwykle istotne zwycięstwo. W sobotę, okazała się lepsza od Alitu Ożarów. Na miano bohatera meczu w pełni zasłużył Piotr Jedlikowski, który otworzył wynik, a w drugiej połowie podwyższył na 2:0. – Cieszymy się z trzech punktów, które były nam potrzebne – nie ukrywał zadowolenia po ostatnim gwizdku arbitra szkoleniowiec gości.


Kamienna do meczu z wyżej notowanym Alitem przystępowała z wracającym do wyjściowej jedenastki Grzegorzem Ziębą. Defensywa przyjezdnych popełniła tylko jeden błąd, po którym sędzia zmuszony był podyktować rzut karny. Ekipa Marcina Wróbla prowadziła wówczas różnicą jednego gola i do końca musiała myśleć przede wszystkim o tym, by nie stracić kolejnej bramki.


Jesteśmy niezwykle szczęśliwi z wywalczonych, co by nie powiedzieć na trudnym terenie, trzech punktów. Dla układu tabeli, a głównie dla końcowych rozstrzygnięć będą zapewne istotne – stwierdził trener Kamiennej. – Graliśmy na gorącym terenie. Zespół z Ożarowa, w ostatnich potyczkach prezentował się bardzo dobrze. Mieliśmy świadomość, że nie będzie łatwo, ale udało się zainkasować pełną pulę. Pod wieloma względami zagraliśmy poprawnie. Szkoda jedynie, nerwowej końcówki, kiedy straciliśmy gola po karnym – zaznaczył szkoleniowiec gości.


Ponownie w tym sezonie kapitalnie między słupkami zaprezentował się doświadczony Tomasz Dymanowski. Najwięcej pochwał zebrał jednak ktoś inny – Piotr Jedlikowski. Skrzydłowy Kamiennej, który w poprzednim sezonie był jednym z najskuteczniejszych graczy swojej drużyny, przyczynił się do wygranej. Jego dwa trafienia przybliżają Kamienną do celu, jakim jest utrzymanie w IV lidze.


W ostatnich tygodniach Piotrowi brakowało liczb: asyst i bramek. Dobrze, że w końcówce rundy wiosennej przebudził się. Rozegrał dobre spotkanie. Pracował solidnie w ofensywie i defensywie. Zasłużył na pewno na to, by go pochwalić. W ostatnich meczach, poza jednym, fatalnym z Unią Sędziszów, graliśmy dobrze. Tak naprawdę w rundzie wiosennej brakowało nam skuteczności w ofensywie. Cieszę się, że udało się to przełamać – przyznał trener Wróbel, który zastanawia się nad planem taktycznym na mecz z Neptunem w Końskich (środa, 30 maja, godz. 17).

W meczu z czołową drużyną IV ligi postaramy się zagrać swoją piłkę i sprawić niespodziankę naszym sympatykom – dodał Wróbel.




IV liga świętokrzyska
30. kolejka (26 maja)
ALIT OŻARÓW – KAMIENNA BRODY 1:2 (0:1)
0:1 Piotr Jedlikowski (24), 0:2 Piotr Jedlikowski (56), 1:2 Jakub Mażysz (83)-karny
Sędziował: Marek Śliwa (Kielce)
KAMIENNA: Dymanowski - Praga, Świątek, Kardas Ż, Sado, Zięba, Jedlikowski, Jagieła, Nowak (70. Tymoszuk), Dziewięcki Ż (77. Soboń), Dziadowicz. Trener: Marcin Wróbel.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do