
- Wielokrotnie zabierałem tu głos, ale dzisiaj w szczególną rocznicę muszę przede wszystkim podziękować. Podziękować księżom, wszystkim którzy organizują uroczystość, posłowi Krzysztofowi Lipcowi i tym, którzy zdecydowali się przybyć i którzy przybywają tu rokrocznie. To podziękowanie za pamięć o niej i tych którzy zostali uczczeni w panteonie – podkreślił podczas poniedziałkowej wizyty w Starachowicach Jarosław Kaczyński. Były premier, a także prezes Prawa i Sprawiedliwości uczestniczył we mszy świętej w intencji swojej matki Jadwigi Kaczyńskiej – honorowej obywatelki Starachowic.
Jadwiga Kaczyńska urodziła się 31 grudnia 1926 r. w Starachowicach. Tuż po urodzeniu zamieszkała w Warszawie. Do Starachowic wróciła z rodzicami w 1933 r. i mieszkała tam do 1946 r. Działała w okupacyjnym harcerstwie. Miała pseudonim "Bratek". Była sanitariuszką. Po maturze wyjechała na studia do Warszawy. Do rodziny w Starachowicach Jadwiga Kaczyńska przyjeżdżała z synami: Jarosławem i Lechem. Zmarła 17 stycznia 2013 w Warszawie.
- Przed swoim odejściem należała do pokolenia, które nie miało szczęścia. Najpierw wojna, później komunizm, później lata po komunizmie. Czas, który przyszło przeżyć temu pokoleniu, by czasem próby. Czasem próby odnoszącym się pewnych wartości, jakie miały zostać przekazane pokoleniu. Moja mama należała do tych, którzy obowiązek trwania polskiej tradycji, zdołali przekazać synom oraz uczniom. Była wierna ideom odnoszącym się do wartości podstawowych, związanych z naszą religią, wartości narodowych – stwierdził Jarosław Kaczyński, w przededniu 10. rocznicy śmierci swojej mamy.
Szef PiS w swoim wystąpieniu po mszy świętej, odniósł się do wydarzeń sprzed lat. – W tym miejscu niegdyś znajdował się mały, drewniany kościół. Mama była z nim związana nie tylko w chórze, ale również w organizacji konspiracyjnej. Dlatego warto o niej pamiętać. Nie tylko, że miała dwóch synów, którzy zdołali uzyskać pewne pozycje w życiu społecznym. Warto pamiętać o tym jaką osoba była i w jaki sposób życia. Warto pamiętać o jej pokoleniu – podkreślił Kaczyński.
Poniedziałkową mszę sprawował nie tylko proboszcz parafii pw. Wszystkich Świętych ks. Sławomir Rak, ale także superior klasztoru na Świętym Krzyżu ojciec Maran Puchała i inni kapłani. W Starachowicach, podczas kolejnej wizyty Jarosława Kaczyńskiego nie zabrakło czołowych przedstawicieli politycznej partii. We mszy św. udział wzięli m.in. wiceminister sportu Anna Krupka, były minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, lokalni parlamentarzyści, wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz, a także marszałek województwa świętokrzyskiego Andrzej Bętkowski.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Żenujące zgromadzenie przydupasów prezesa, który wciąż tworzy mit o ogromnych zasługach J. Kaczyńskiej dla Starachowic. Ci oficjele przybyli na wezwanie a nie z własnej woli . Bardzo zakłamana opcja ale na szczęście już w fazie schyłkowej...
Dobrze, że zrobiono tyle zdjęć , bo mamy piękny album żenady i wstydu...