
W Starachowicach przedstawiono wyniki anonimowych badań prowadzonych wśród młodzieży w 2019 roku. Powodu do optymizmu nie ma, nasza młodzież nie jest wolna od nałogów i zagrożeń ze strony substancji uzależniających. Co gorsza w statystykach ogólnopolskich "przebijamy" pozostałych rówieśników...
Organizatorem konferencji było Stowarzyszenie Nauczycieli "Zdrowa Szkoła". W siedzibie Ośrodka Szkolenia i Wychowania OHP w Starachowicach spotkali się pedagodzy i psychologowie, którzy na co dzień pracują z młodzieżą. Obecne były też służby mundurowe, by czyhające na młodzież zagrożenia eliminować z różnych stron.
Wyniki badań starachowickich w zestawieniu z ogólnopolskimi na temat zagrożeń, jakie czyhają na naszą młodzież przedstawił Janusz Sierosławski z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. Badania były prowadzone w 2019 roku w dwóch grupach wiekowych 15-16 lat i 17-18 lat. Zostały one porównane do lat poprzednich, począwszy od lat 90. XX wieku, kiedy to zainaugurowano Europejskich Program Badan Ankietowych w szkołach (ESPAD) na temat spożywania alkoholu i narkotyków. W Starachowicach badania są prowadzane cyklicznie co cztery lata od 1994 roku.
- Badania dostarczają informacji o eksperymentalnym i okazjonalnym używaniu substancji psychoaktywnych. Ten problem jest bardzo zróżnicowany. I tak naprawdę jego skala zależy od punktu odniesienia, wówczas tylko można dokonać oceny rozmiarów tego zjawiska - mówi J. Sierosławski dodając, że dotyczyły one nikotyny, alkoholu i narkotyków.
W 2019 roku badaniom poddano 256 uczniów w wieku 15-16 lat i 175 w wieku 17-18 lat.
- Do palenia tytoniu kiedykolwiek w życiu przyznało się 56 proc. uczniów ze Starachowic (50 proc. w kraju). E-papierosy są mniej popularne w Starachowicach niż w Polsce. Wygląda na to, że tradycyjne papierosy zdominowały nawyki młodzieży w Starachowicach - mówił J. Sierosławski.
Jeśli chodzi o picie alkoholu to dane ze Starachowic nie odbiegają od danych ogólnopolskich. Co ciekawe, dziewczęta przegoniły pod tym względem chłopców.
- W 1999 roku, 69 proc. młodzieży w wieku 15-16 lat piła alkohol w ciągu 30 dni, potem ten odsetek spadał sukcesywnie aż do 45 proc. w 2019 roku. Co miało na to wpływ? Czy to wpływ profilaktyki czy innych czynników? To jest generalnie zjawisko ogólnopolskie, ale ten spadek w Starachowicach jest większy i bardzo dynamiczny. Na tle krajów europejskich jesteśmy zdecydowanie poniżej średniej. Najniższe wskaźniki pod tym względem odnotowuje Islandia, ale ten kraj zainwestował ogromne pieniądze w profilaktykę i dużo wysiłku w walkę z nałogami. Tam osoba nieletnia nie może przebywać sama w miejscach publicznych - mówił prelegent.
Upijanie się to bardzo niepokojące zjawisko wśród młodzieży. Taki stan, według danych z 2019 roku ma już za sobą 19 proc. uczniów w wieku 15-16 lat. 14 proc. z nich w Starachowicach a 11 proc. w Polsce upiło się w ciągu ostatnich 30 dni. Pocieszające jest to, że ten odsetek uczniów upijających się spadał na przestrzeni ostatnich lat.
Podobnie jest z używaniem środków psychoaktywnych, do ich używania kiedykolwiek w życiu przyznało się 19 proc. uczniów. Dotyczy to zażywania konopi, 16 proc. - leki nasenne, 8 proc. substancje wziewne, 5 proc. - mocne narkotyki.
- Badania pokazują, że aż 1/3 naszej młodzieży eksperymentuje z marihuaną. Ten trend do 2007 roku sukcesywnie rośnie aż do 34 proc. w 2015 roku. W 2019 roku odnotowujemy spadek do 19 proc. Spadek jest zarówno w Starachowicach, jak również w kraju. Coraz bardziej popularne stają się dopalacze, co dotyczy 5-6 proc. uczniów w Starachowicach, w kraju jest tendencja spadkowa z 5 do 3 proc.
Wnioski i rekomendacje
Prezentując raport Janusz Sierosławski wskazał najważniejsze wnioski rekomendując działania do realizacji.
- W Starachowicach nastąpił wyraźny spadek rozpowszechnienia picia napojów alkoholowych oraz upijania się, większy niż średnio w kraju. Nowym problemem jest używanie przez nastolatków papierosów elektronicznych - w skali kraju rozpowszechnienie ich używania jest już większe niż palenia tradycyjnych wyrobów tytoniowych. W Starachowicach nadal dominują tradycyjne wyroby tytoniowe. Tendencja spadkowa używania "dopalaczy" wraz ze wzrostem przekonań o ryzyku związanym z ich używaniem na poziomie kraju, w Starachowicach nie wydaje się tak jednoznaczną. Szczególnym wyzwaniem jest znaczne rozpowszechnienie używania substancji przez dziewczęta. Oznacza to potrzebę opracowania programów profilaktycznych uwzględniających specyfikę dziewcząt jako adresatów - mówił.
- Wyniki badania w Starachowicach w konfrontacji z wynikami ogólnopolskimi oraz z innych krajów sugerują większe nasilenie problemu gier hazardowych - na nich zatem należałoby skoncentrować profilaktykę. Młodzież ze Starachowic wydaje się także bardziej zagrożona problemami związanymi z nowymi technologiami (media społecznościowe, gry video), ale nadal to zagrożenie jest mniejsze od średniej europejskiej. Narastanie liberalnych postaw rodziców wobec picia napojów alkoholowych przez ich dzieci na poziomie kraju sugeruje potrzebę edukacji rodziców w tym zakresie, jeśli chce się utrzymać paradygmat abstynencyjny profilaktyki. W mieście rodzice zdają się być bardziej konserwatywni w tym względzie, a także zmiany w tym zakresie mają przeciwny kierunek. Młodzież z młodszej kohorty Starachowic pod względem większości wskaźników lokuje się niżej od średniej ogólnopolskiej, a także średniej ze wszystkich 35 krajów uczestniczących w badaniu - podsumował raport.
***
O ryzykownych zachowaniach młodzieży w sieci a rodzicielskiej świadomości zagrożeń mówiła dr Marta Rukat z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie.
Psychoterapeuta Marcin Rzeczkowski mówił o pracy z młodzieżą uzależnioną i zagrożoną uzależnieniem w nurcie terapii poznawczo-behawioralnej.
Konferencja była finansowana z funduszy Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Starachowicach.
Ewelina Jamka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Należało raczej zorganizować konferencje na temat Lex Czarnek, bo to jest największe zagrożenie dla młodzieży i oświaty . Ale na ten temat nikt nie zająknął się ani słowem, bo po co ...