
Awaria kolektora lub niewłaściwe obchodzenie się z butlą gazową to jak na razie dwie, najbardziej prawdopodobne przyczyny zdarzenia, jakie ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej odnotowali w minioną środę (23 września). Jak poinformował Maciej Krukowicz, niebezpieczny żywioł pojawił się na terenie jednej z posesji przy ul. Romantycznej.
Jak wstępnie ustalono ulatniający się z butli gaz, zapalił się. Na szczęście dla mieszkańców posesji, a także innych osób, które mogły znajdować się w pobliżu miejsca pożaru, nie doszło do eksplozji, a zagrożenie zostało szybko opanowane przez strażaków.
- Zgłoszenie otrzymaliśmy tuż przed godz. 17 - powiedział Maciej Krukowicz, dyżurny starachowickiej straży. Do pożaru doszło w bliskiej odległości od budynku. Jego elewacja w wyniku ognia, a co za tym idzie oddziaływania temperatury uległa częściowemu zniszczeniu.
- Nie odnotowaliśmy osób poszkodowanych. Nikt nie został ranny czy poparzony – stwierdził nasz rozmówca. Działania w południowo-wschodniej części miasta zakończyły się przed godz. 18. Uczestniczyły w nich dwa zastępy ze starachowickiej jednostki ratowniczo-gaśniczej, łącznie 7 strażaków.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie