
Przedświąteczny czas, to doskonała okazja do porządków, również w szafie. Masz używaną odzież, która zalega? Spakuj i przynieś do najbliższej szkoły w gm. Brody. W ten sposób pomożesz małemu Mikołajkowi, który walczy z okrutną chorobą.
- Kochani mieszkańcy, jest organizowana akcja pomocy dla małego Mikołajka z naszej gminy. W dniach 24, 25, 26 listopada każdy będzie mógł pomóc małemu chłopcu, który boryka się z okrutna chorobą - taki wpis znalazł się na profilu społecznościowym sołectwa Rudnik w gm. Brody, które apeluje o pomoc i włączenie się do akcji na rzecz 16-miesięcznego Mikołaja Leszczyńskiego. - Bardzo proszę o okazanie serca i zjednoczenie sił w 100 proc. Pamiętajmy dobro wraca.
Inicjatorem akcji jest społeczność szkoły w Krynkach. Zbiórka odzieży używanej dla Mikołaja będzie prowadzona w dniach 24-26 listopada w godz. 8.00 - 15.00. Zrób porządki w szafie, na strychu i przynieś w workach używaną odzież do najbliższej szkoły (ubrania, ręczniki, pościel, koce, buty).
W akcję zaangażowała się również wójt Marzena Bernat, która apeluje do mieszkańców o włącznie się w pomoc dla mieszkańca gminy Brody.
Mikołajek walczy z czasem i okrutnym wrogiem
Przypomnijmy, Mikołajek walcz z neuroblastomą IV stopnia. To najgroźniejszy nowotwór wieku dziecięcego, w walce z którym istotną rolę odgrywa czas...
Do maja br. chłopiec rozwijał się jak każde dziecko. Niepokojące dla rodziców krwawe wylewy w okolicach oczu chłopca zapoczątkowały wizyty u lekarzy, które wydają się nie mieć końca. Diagnoza była dla wszystkich szokiem. Guz pierwotny zlokalizowany w jamie brzusznej z przerzutami do szpiku, kości, płuc i oczodołów sprawił, że chłopiec szybko zmienił się nie do poznania.
Od tej pory życie całej rodziny Mikołajka to koszmar... Chłopiec w trybie pilnym został przyjęty na oddział onkologii w Kielcach, gdzie przyjął pierwsze wlewy chemii. Obecnie jest pod opieką Kliniki Onkologii i Hematologi Dziecięcej w Krakowie, gdzie przyjmuje leki obniżające ciśnienie oraz chemię. Czerwony płyn ma doprowadzić do zmniejszenia guza w brzuszku, dzięki czemu będzie można potwora wyciąć. Jego codzienność to szpital, kroplówki, leki, ból i walka... Nikt nie jest w stanie zrozumieć dlaczego to wszystko się dzieje.
- Na razie lekarze nie wiedzą, jak guz i pozostałe jego ogniska zareagują na podawaną chemię... - mówiła mam chłopca na naszych łamach przed kilkoma tygodniami, obawiając się, że w przyszłości może być mowa o immunoterapii, która jest bardzo kosztowna. - Modlimy się o to, by Mikołajek dał radę. Teraz, to wyścig z czasem.
Na chwilę obecną nie wiemy jaka kwota może być potrzebna, aby zapewnić Misiowi jak najlepsze leczenie, ale z rozmowy z rodzicami innych dzieci wiemy, że mogą to być setki tysięcy złotych! - czytamy na stronie prowadzonej na rzecz chłopca zbiórki.
Rodzice Mikołajka są przerażeni, bo takie pieniądze są poza ich zasięgiem, dlatego jest prośba do ludzi o wielkich sercach, o pomoc dla małego Mikołajka.
W akcję pomocy zaangażowała się starachowicka grupa licytacyjna "Zdążyć przed Panem Bogiem", na stronie której trwają licytacje. Fundacja "Bo w nas jest moc" prowadzi zbiórkę funduszy na pokrycie kosztów związanych z leczeniem Mikołajka.
W sieci trwa zbiórka dla Mikołajka https://pomagam.pl/ mikolajekwalczy. Na koncie jest blisko 150 tys. zł, ale do zebrania jest 270 tys. zł.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie