Reklama

Galerie otwarte - można kupować, ale...

C zynne są galerie i centra handlowe. Sklepy oferują zniżki w związku z otwarciem. Klienci ruszyli na zakupy, ale szału nie widać, tym bardziej, że niektóre punkty handlowe, zwłaszcza odzieżowe w Starachowicach są zamknięte.


Galerie handlowe zostały zamknięte 14 marca w związku ze wzrostem zakażeń koronawirusemw Polsce. Były nieczynne do końca długiego majowego weekendu. Od poniedziałku, 4 maja ponownie otwarto je dla klientów, ale funkcjonują w określonym reżimie sanitarnym. To drugi etap odmrażania polskiej gospodarki.

Na czym polega?

Odwiedziliśmy największą galerię handlową w Starachowicach dzień po wejściu w życie nowych przepisów. Jak wygląda życie Galardii po otwarciu? Ruch jest, choć jakiegoś szału nie widać.
- W poniedziałek było zdecydowanie mniej osób - mówi pan Adam, ochroniarz. - Dziś już ruch dużo większy. Jest jedno wejście i jedno wyjście. Liczymy skrupulatnie osoby wchodzące i wchodzące, tak by nie był natłoku, ale do przekroczenia limitu jeszcze daleko (jednorazowo w galerii Galardia może być ponad 1000 osób) - dodaje ochroniarz, który uczula klientów na obowiązujące restrykcje w postaci maseczek, rękawiczek, możliwości skorzystania z płynu dezynfekcyjnego, jeśli ktoś nie ma swojego. - Wszystko idzie sprawnie, bez zakłóceń, klienci zachowują odległości, które zostały wyznaczone.
Pochodzić, popatrzeć
Amatorów galeriowych zakupów nie brakuje. Sznur oczekujących widać pod drogerią, chętnych na wejście do sklepu Pepco również sporo. Mimo możliwości otwarcia, wiele punktów odzieżowych jak Reserved, House czy Sinsay jest wciąż nieczynnych i nad tym najbardziej ubolewają młodzi. Starsi w dużej mierze przyszli na zakupy do marketu Tesco. Są tacy, którzy pojawili się tu z konieczności, jak pani Marzena, której skradziono telefon i była zmuszona przyjść do punktu sieci komórkowej.
- Nie czekałam jakoś szczególnie na otwarcie galerii, byłam zmuszona tu przyjść, bo ukradli mi telefon. Dobrze, że już czynne i mogę załatwić sprawę na miejscu a nie przez konsultanta na infolinii - mówi pani Marzena.
Nie brakuje jednak typowych fanów galerii, którzy - jak pan Marek - przyszli ot tak z synem "pochodzić i popatrzeć" - mówi z nieukrywaną szczerością.
Tam, gdzie jest możliwość kupienia odzieży dostępna jest tylko jedna przymierzalnia, która jest dezynfekowana po każdym kliencie.
- Ubrania można przymierzać, ale klienci są proszeni o dezynfekowanie rąk, mają maseczki, rękawiczki, do środka wpuszczana jest określona liczba klientów, którzy muszą między sobą zachowywać odległości - mówi ekspedientka.






 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do