Reklama

Emil Gołyski na testach w II-ligowcu. Co z byłym królem strzelców świętokrzyskiej klasy okręgowej?

Pierwsze śliwki, robaczywki – mogą pół żartem, pół serio powiedzieć fani Staru Starachowice. Lider świętokrzyskiej klasy okręgowej, w pierwszym meczu w okresie przygotowawczym przegrał 0:1 z Orłem Wierzbica. Spotkanie rozegrane zostało na sztucznej murawie przy ul. Szkolnej. – Prawda jest taka, iż po raz pierwszy zagraliśmy w takim zestawieniu – ocenił sobotnią potyczkę, Arkadiusz Bilski, szkoleniowiec Staru.


W wyjściowym składzie zielono-czarnych zabrakło kilku, podstawowych dotychczas graczy. Nie było m.in. Damiana Senderowskiego, Emila Gołyskiego, a także Mariusza Fabjańskiego. Drugi z wymienionych wyjechał na testy do Górnika Łęczna (II liga). O tym jaka będzie jego przyszłość rozstrzygnie się najprawdopodobniej w ciągu najbliższych kilkudziesięciu godzin.


Czekamy na ostateczną decyzję w tej sprawie. Doskonale wiemy, ile dla naszej drużyny znaczy Emil Gołyski – stwierdził trener Staru Arkadiusz Bilski. Pod dużym znakiem zapytania stanęła również przyszłość Mariusza Fabjańskiego, w klubie z ul. Szkolnej. Czołowy snajper świętokrzyskiej klasy okręgowej, oprócz występów w drużynie Staru, pracuje również w Akademii Piłkarskiej, kierowanej przez Waldemara Raka. Jest szkoleniowcem jednej z grup młodzieżowych. Jak wynika z nieoficjalnych informacji, Fabjański wiosną 2019 r. miałby skupić się tylko na prowadzeniu zajęć w szkółce.

Mariuszowi przedstawiona została propozycja, na dotychczasowych warunkach. De facto wiele zależy od niego samego czy przystanie na nią czy jego wybór będzie inny – zaznaczył szkoleniowiec starachowickiej drużyny. W sobotnim sparingu, szansę od pochodzącego ze Skarżyska-Kam. trenera otrzymali wychowankowie Juventy, którzy jesienią reprezentowali barwy Star/Juventy, zespołu tak dobrze radzącego sobie w rozgrywkach świętokrzyskiej ligi juniorów. Przeciwko ekipie z Wierzbicy od pierwszej minuty na murawie pojawili się: środkowy pomocnik Jakub Kalisz oraz napastnik Bartosz Szydłowski.


W obu zawodnikach drzemie sporty potencjał. Stąd decyzja by sprawdzić w jakiej są dyspozycji u progu okresu przygotowawczego. Dla Bartosza Szydłowskiego każdy kontakt z piłką w wydaniu seniorskim to lekcja, z której powinien wyciągać wnioski. Występy w jednej drużynie z seniorami to wzywanie, przed młodym graczem. Juniorzy to potencjał na przyszłość – podkreślił szkoleniowiec gospodarzy, którzy jedynego jak się później okazało gola stracili w drugiej połowie meczu.




W najbliższą sobotę (2 lutego), starachowiczanie rozegrają drugie spotkanie kontrole. Ich rywalem będzie Alit Ożarów. Pierwszy gwizdek sędziego o godz. 11. – Liczymy oczywiście na sprzyjające warunki atmosferyczne – dodał trener Bilski. Konfrontacja z Alitem także odbędzie się na nowym boisku ze sztuczną trawą w Starachowicach.

Mecze sparingowe
Sobota, 26 stycznia
STAR STARACHOWICE – ORZEŁ WIERZBICA 0:1 (0:0)
Sędziował: Michał Jagieła (Starachowice)
STAR: Bzymek - Kosztowniak, Gębura, Kania, Chodniewicz, Kalisz, Nowocień, Kidoń, Niewczas, Anduła, Szydłowski oraz Strzelec, Błażejewski, Żak, Sokół. Trener: Arkadiusz Bilski.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do