
Zwłoki zostały poddane badaniu sekcyjnemu. Czekamy na ostateczny protokół z sekcji. Postępowanie prowadzone jest w związku z art. 163 par. 1 pkt. 1 Kodeksu Karnego (kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać pożaru, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10 – przyp.red.). Na razie w sprawie nikt nie został zatrzymany – dodała prok. Juda.
Śledczy sprawdzają m.in. jaka była rola w zdarzeniu członka rodziny, który w sobotę przyszedł do 83-latki. - Nasze dotychczasowe ustalenia wskazują na to, iż ten człowiek zareagował prawidłowo. Podjął działania zmierzające do tego, by pożar nie rozprzestrzenił się – tłumaczyła szefowa Prokuratury Rejonowej.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie