
Rośnie nowa siła futsalu w powiecie starachowickim – z pewnością takiego stwierdzenia mogą użyć fani amatorskiej drużyny Atletico Pawłów, która pracowicie spędziła miniony weekend grudnia. Ekipa, która jak na razie znakomicie radzi sobie w rozgrywkach halowej ligi piłki nożnej w Pawłowie, plasując się na pozycji lidera ,w ciągu dwóch dni wystąpiła w dwóch turniejach. Jak jej poszło?
W hali w podkieleckich Nowinach rozegrano finałowy turniej Pucharu Polski w futsalu na szczeblu okręgu świętokrzyskiego. – Zagraliśmy w mocno okrojonym składzie. Z powodu wielu kontuzji w zespole i wyjazdu na turniej do Warszawy, nie wszyscy zawodnicy mogli brać udział w zmaganiach. Warto dodać, że pierwszy raz wystąpiliśmy grając w takim zestawieniu. Mimo porażek nie załamujemy się i walczymy dalej. Za rok zapowiadamy oczywiście powrót i walkę o zwycięstwo – podkreślają przedstawiciele Atletico Pawłów.
Biało-czarni (w turnieju organizowanym przez Świętokrzyski Związek Piłki Nożnej wystąpili w składzie: Dominik Dziułka, Norbert Drożdżał, Maciej Styczyński, Michał Wojton, Tomasz Kasprzyk, Paweł Mikos, Daniel Styczyński oraz Paweł Kupisz), rywalizację zakończyli na etapie grupowym. Doznali dwóch porażek: 0:4 z Tompowax Obice, a także 0:3 z Promilem Kazimierza Wielka.
Znacznie lepiej ekipa, reprezentująca powiat starachowicki zaprezentowała się podczas I Memoriału Przemka Sawickiego - Pucharze Zimy Ligi Bemowskiej. W Warszawie Atletico (Adrian Bzymek, Maciej Styczyński, Wiktor Śmigielski, Mateusz Podgórski, Michał Wojton, Kacper Rak, Piotr Mikos, Daniel Styczyński, Paweł Mikos, Paweł Kupisz, Mirosław Kalista), zakończyło turniej z bilansem dwóch zwycięstw (8:4 z Zimbud Grodzisk Mazowiecki, a także 7:1 UN Mate) oraz jednej porażki (2:4 z Pal Rob Płońsk).
- Byliśmy o krok od awansu do fazy finałowej. Turniej był rozgrywany równolegle na trzech sztucznych boiskach pod balonem. W zmaganiach wzięło udział aż 56 zespołów. Do awansu do fazy finałowej zabrakło tylko 3 bramek. Niestety przez gorszy bilans goli, musieliśmy się pożegnać z zawodami po fazie grupowej, w której skończyliśmy zmagania na 2. miejscu. Na tle wymagających przeciwników pokazaliśmy się z dobrej strony, co nie umknęło uwadze organizatorów turnieju – twierdzą reprezentanci zespołu z Pawłowa, wśród których pod bramką rywali brylował zwłaszcza Mirosław Kalista. 28-latek okazał się najlepszym strzelcem drużyny.
fot. archiwum drużyny
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie