
Zaczęło się niemal idealnie, od szybko zdobytego gola, który z pewnością postawił drużynę gospodarzy w komfortowej sytuacji. Rywal wcale nie zamierzał sprzedawać tanio skóry, znajdując sposób na to jak zaskoczyć Konrada Żytniewskiego. W niedzielnej konfrontacji w ramach 4. kolejki RS Active IV ligi, futboliści Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów musieli uznać wyższość Klimontowianki Klimontów, przegrywając przed własną publicznością 2:5.
To było spotkanie w którym nie zabrakło emocji. Szybkie tempo i nagłe zwroty akcji, to coś co zapewne zapamiętają fani, którzy niedzielne, upalne popołudnie postanowili spędzić wraz z zawodnikami obu drużyn. Zwłaszcza w momencie, w którym ekipa beniaminka rozgrywek trafiła do siatki w 45 minucie, zdobywając tym samym gola kontaktowego.
Początek meczu należał do popularnych żółto-niebieskich. Radosław Dawidowicz zachował zimną krew do dośrodkowaniu Pawła Kupisza i Arka objęła prowadzenie. Gospodarze mimo gola na 1:0, nie mieli łatwego zadania, tym bardziej, że musieli radzić sobie bez dwójki swoich liderów. Z powodu kontuzji tym razem spotkanie na ławce rezerwowych rozpoczynał grający szkoleniowiec gospodarzy Mirosław Kalista. W dniu meczu okazało się, że nie będzie mógł wystąpić środowy pomocnik Jakub Nowocień. Z konieczności druga linia musiała zostać zatem przemeblowana.
Roszady personalne nie ominęły również formacji defensywnej, jaka została poddana nie lada próbie. Do przerwy to team trenera Marcina Wróbla prowadził różnicą jednego gola. Straty w samej końcówce tej części Arce udało się odrobić. W 45 minucie nadzieje w obozie miejscowych odżyły po tym, jak na listę strzelców wpisał się Kacper Rak. Kiedy wydawało się, że po zmianie stron, beniaminkowi RS Active IV ligi uda się doprowadzić do remisu, goście wyprowadzili dwa skuteczne ciosy. Najpierw Marcin Chmiel, a następnie Krystian Pająk sprawili, że 3 punkty pojechały do Klimontowa.
Dla Arki była to druga porażka w jesiennej odsłonie sezonu (tydzień wcześniej żółto-niebiescy ulegli na wyjeździe Neptunowi Końskie 0:1). W najbliższą środę, na stadionie w Bodzentynie arcyciekawie zapowiadająca się konfrontacja. Rywalem teamu Mirosława Kalisty będzie inny z beniaminków - tamtejsza Łysica. Początek o godz. 17.
RS Active IV liga świętokrzyska
4. kolejka (26 sierpnia)
GKS ARKA PAWŁÓW – KLIMONTOWIANKA KLIMONTÓW 2:5 (2:3)
1:0 Radosław Dawidowicz (11), 1:1 Piotr Ferens (27)-karny, 1:2 Aleksji Piatrenka (36), 1:3 Aleksji Piatrenka (39), 2:3 Kacper Rak (45), 2:4 Marcin Chmiel (54), 2:5 Krystian Pająk (90)
Sędziował: Marcin Sprzęczka (Ostrowiec Św.)
ARKA: Żytniewski - R. Orczyk, Drożdżał, Dawidowicz, Wąsik, Wojton, Kalisz (77. Grzywalski), Pożoga (60. Siwek Ż), Kupisz Ż (57. Kosztowniak), Kowalik (60. Jankowicz), Rak. Trener: Mirosław Kalista.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie