
Błyskawiczna, a przede wszystkim skuteczna – taka była interwencja podjęta przez zawodowych ratowników z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej oraz funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji. W minioną środę, tuż po godz. 12 do służb mundurowych dotarła wiadomość o mężczyźnie, z którym nie można było nawiązać jakiegokolwiek kontaktu.
Do zdarzenia doszło w miejscowości Młynek (gmina Brody). Z relacji osoby zgłaszającej wynikało, iż w mieszkaniu mogło stać się coś złego z mężczyzną. Na miejsce zadysponowano zastęp ratowników ze starachowickiej JRG, policjantów oraz zespół ratownictwa medycznego.
- Ze wstępnych ustaleń wynikało, iż mężczyzna miał nie reagować na sygnały dochodzące z zewnątrz - mówił Damian Sławek, dyżurny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Na szczęście, w momencie kiedy strażacy pojawili się pod wskazanym adresem, mieszkaniec powiatu starachowickiego ocknął się i otworzył samodzielnie drzwi ratownikom.
- Został przebadany przez ratowników z pogotowia. Podjęto decyzję o przetransportowaniu go do szpitala – tłumaczył Sebastian Śpiewak, funkcjonariusz Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Faktycznie dramat na pierwsza stronę gazety...