Reklama

Czy segregacja ma sens?

Przynajmniej trzy pojemniki na śmieci, różnokolorowe worki, skrupulatny podział odpadów zanim trafią na wysypisko. Wszystko dla naszego środowiska. Tylko jaki to ma sens, skoro już pod domem misterna robota idzie na marne i zbierany przez nas plastik, szkło czy resztki jedzenia lądują do tej samej śmieciarki...?


Widok samochodu, do którego wsypywane są odpady z różnych pojemników, zniechęca mieszkańców do sortowania odpadów w domu. Powoduje to powszechną opinię, że segregacja śmieci nie ma sensu, bo i tak trafiają do tej samej śmieciarki. Czy faktycznie segregacja u źródła pozbawiona jest logicznego uzasadnienia? - to pytanie zadaje sobie wielu z nas dzieląc odpady.

Fakty i mity



Jak się okazuje, wstępna segregacja jest bardzo ważna, bo pozwala na odzyskanie większej ilości surowców z odpadów, których już nie otrzyma się z odpadów zmieszanych. Mniejsze jest również ryzyko zanieczyszczenia odzyskiwanego surowca odpadami niebezpiecznymi, które wytwarzamy w gospodarstwach domowych. Ci, którzy zajmują się obsługą systemu gospodarki odpadami, twierdzą, że to skuteczna metoda pomagająca w recyklingu. Automatyczne rozdzielenie szkła oraz plastiku i makulatury nadającej się do ponownego przetworzenia nie jest trudne. Natomiast oddzielenie od tego takich frakcji jak biomasa, czy drobna frakcja mineralna (np. kurz, piach lub popiół) jest praktycznie niemożliwe. Dlatego warto sobie zadać wysiłek i segregować u podstaw. Ma to większe szanse na odzysk...

Jaki odzysk?


Niestety w praktyce bywa z tym różnie. Zmieszane odpady komunalne z naszych gmin trafiają do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów "Janik" sp. z o.o., który zajmuje się kompleksowym przetwarzaniem odpadów komunalnych i innych niż niebezpieczne oraz kompostowaniem odpadów zielonych.
Pozostałe śmieci wyselekcjonowane, gminy zagospodarowują we własnym zakresie, one idą do wtórnego wykorzystania. W interesie gminy jest, by poziom odzysku był jak najwyższy. Są jasno określone poziomy odzysku, które każdy samorząd w danym roku powinien osiągnąć:
- maksymalny poziom ograniczenia masy odpadów komunalnych ulegających biodegradacji przekazywanych do składowania wynosi - 40 proc.
- minimalny poziom recyklingu, przygotowania do ponownego użycia następujących frakcji odpadów komunalnych: papieru, metali, tworzyw sztucznych i szkła - 30 proc.
- minimalny poziom recyklingu przygotowania do ponownego użycia i odzysku innymi metodami innych niż niebezpieczne odpadów budowlanych i rozbiórkowych - 50 proc.
Za nie uzyskanie odpowiedniego poziomu odzysku, gminy płacą kary.


Zmieszane - odzyskane



Jak się okazuje część tego, co ląduje na taśmach w sortowniach, nadaje się jeszcze odzysku, co potwierdza Marek Nowak, prezes ZUO "Janik".
- Część odpadów zmieszanych nadaje się do produkcji paliwa alternatywnego i to musi być zutylizowane. Są specjalne instalacje do produkcji RDF (paliwo alternatywne). My oddajemy je na potrzeby cementowni, za co płacimy 360 zł za tonę - mówi M. Nowak. - Dziś praca składowiska śmieci to technologia o dużym stopniu zaawansowania. Odpady zmieszane podlegają dwóm procesom, tj. mechanicznym i biologicznym. Na etapie mechanicznym następuje oddzielenie odpadów wysokokalorycznych, tzw. frakcji palnej (tj. folie, tekstylia, plastik, drewno) i one właśnie wywożone są z zakładu do spalenia. Z nich produkowana jest energia wykorzystywana jako energia elektryczna lub cieplna.
Pozostałe odpady idą do przetworzenia biologicznego, co odbywa się w odrębnych halach, w specjalnych komorach z uwagi na wydzielanie się metanu, patogenów, zarazków, bakterii coli itp. Pochodzą one z resztek jedzenia, zużytych środków higienicznych (np. pieluchy). Dopiero po wyeliminowaniu tych szkodliwych substancji mogą być składowane na wysypisku. Firma ponosi z tego tytułu opłaty środowiskowe (170 zł za tonę). Przy zachowaniu odpowiednich parametrów, możliwie jest uzyskanie zniżki w wysokości 3/4 ceny.

Wyselekcjonowane do recyklingu


Idąc za przykładem Starachowic tylko ok. 1/4 wszystkich odpadów nadaje się do odzysku. Odpady selektywnie zbierane na terenie miasta stanowią 23,92 proc. wszystkich odpadów zabieranych z naszych kontenerów. Reszta, to odpady zmieszane. Na 18.133 tony odpadów odebranych w ub. roku, 13.798 ton stanowiły odpady niesegregowane (zmieszane). Zarówno zmieszane, jak i te wyselekcjonowane odbiera z miasta ta sama firma - Fart Bis z siedzibą w Kielcach. Zmieszane odpady komunalne, odpady zielone oraz pozostałości z sortowania odpadów komunalnych przeznaczone do składowania ze Starachowic trafiają do "Janika". Pozostałe do instalacji przetwarzania odpadów selektywnych.



Segregacja po starachowicku - komentarze ze strony starachowicki.eu


- Jakby były częściej opróżniane nie byłoby tego

- Ewidentnie altany śmieciowe nie są przygotowane do przyjmowania śmieci posegregowanych.

- Kościelna 32 - koszmar

- Na Glinianej oglądam ten syf codziennie, a kiedyś tam żaby kumkały
- Al. Armii Krajowej 24-22 w altanie prawie nie ma miejsca...
- Za co my płacimy?
- Śmieciarze w Starachowicach mają gdzieś robotę. Od wtorku czekam na odbiór śmieci z prywatnej posesji. Jak do nich dzwonie to mówią DZIŚ i mają to gdzieś...
- Próbowaliście otworzyć klapę tego z napisem "bio"? Nie da się dorzucić masy - rój much. Za rzadko pojemniki są opróżniane.
- Takie widoki na każdym osiedlu a jaki smród- Zapraszam na ul. Hauke Bosaka 1 tam jest istny "raj"
- Ul. Kościelna 22 i robią to mieszkańcy Spółdzielni Mieszkaniowej
- Ul. Gliniana 11, 13 śmierci na widoku i smród!















 

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do