Pszczoły - nieoceniony wkład w zapylanie roślin i naszą żywność | Ochrona pszczół - priorytet dla przyszłości | Hodowla pszczół w Magicznej Pasiece z Łomna | Produkty pszczelarskie i ich korzystny wpływ na zdrowie | Uloterapia - nowa forma relaksu i leczenia

Pszczoły są niewątpliwie jednymi z najważniejszych stworzeń na naszej planecie. Ich rola w ekosystemie i dla ludzkości jest nieoceniona. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, jak kluczową rolę odgrywają te małe owady w utrzymaniu równowagi ekologicznej oraz w zapewnieniu stabilności naszego globalnego systemu żywnościowego. Można śmiało stwierdzić, że człowiek nie mógłby przetrwać bez pszczół. Możemy się o tym przekonać odwiedzając gospodarstwo pszczelarskie państwa Beaty i Pawła Sapałów z Łomna w gm. Pawłów.

Pszczoły pełnią nieocenioną funkcję w procesie zapylania roślin, w tym wielu roślin uprawnych, które stanowią podstawę naszej diety. Ponad 70% głównych gatunków roślin uprawnych na świecie zależy od zapylania przez owady, głównie przez pszczoły. Owoce, warzywa, orzechy i wiele innych roślin, które spożywamy na co dzień, wymagają zapylania, aby wyprodukować nasiona i plony. Bez pszczół nie byłoby tych roślin ani, co za tym idzie, nie mielibyśmy dostępu do takiej różnorodności i obfitości pożywnych produktów.

- Niestety, globalnie obserwujemy spadające populacje pszczół. Bez odpowiednich działań mających na celu ochronę pszczół i ich siedlisk, możemy być świadkami katastrofalnych skutków dla naszego łańcucha pokarmowego, gospodarki i ekosystemów - mówi Paweł Sapała z Łomna.

Zapobieganie spadkowi populacji pszczół i ochrona tych owadów stają się priorytetem dla ludzkości. Należy podjąć środki zaradcze, takie jak ograniczanie stosowania szkodliwych substancji chemicznych, zachowanie różnorodności siedlisk, wspieranie pszczelarstwa ekologicznego i edukowanie społeczeństwa na temat znaczenia pszczół. Działania te nie tylko zachowają równowagę ekosystemów, ale także zapewnią nam zdrowe i różnorodne źródła pożywienia.

Paweł Sapała wraz z małżonką Beatą stoi na czele Magicznej Pasieki od trzech lat. Paweł wspomina swoje początki jako pszczelarza. - Zaczynałem od czterech uli, które kupiłem głównie dla naszej rodziny. Znając dobroczynne właściwości miodu, postanowiłem produkować go na własne potrzeby. Zawsze stosowaliśmy miód do słodzenia napojów i potraw zamiast cukru. Byłem także ciekaw, czy uda mi się utrzymać hodowlę tych owadów. Razem z żoną zdecydowaliśmy się na zakup uli. Dałem sobie rok na próbę – wspomina.

W ciągu tego czasu Paweł zgłębiał wiedzę na temat pszczelich zwyczajów, pielęgnacji uli oraz produkcji miodu i innych produktów pszczelich. - W tym okresie zakochałem się w pszczołach i ich hodowli. Codziennie odkrywałem coś nowego i jeszcze bardziej fascynującego na temat tej niezwykłej rodziny owadów. Obserwowałem, jak zachowują się pszczoły, zgłębiałem wiedzę z książek i Internetu, a zdobytą wiedzę wykorzystywałem w mojej działalności.

- Pszczółki bez powodu nie żądlą, ponieważ wiedzą że po użądleniu umierają, robią to jeżeli czują się zagrożone. To naturalny mechanizm obronny. – przyznaje. - Zdarzają się też użądlenia z punktu widzenia człowieka bezpodstawne. Jednak pszczoła wyczuwa stan zapalny organizmu i dlatego dochodzi do użądlenia, ponieważ jad pszczeli jest bardzo zdrowy. Są prowadzone kliniki, które leczą jadem pszczelim np. boreliozę. Podsumowując: po użądleniu podziękuj pszczole, bo ona odchodzi z tego świata, a nam przedłuża życie i zdrowie.
Według raportu "Biznes na rzecz bioróżnorodności" opublikowanego w 2018 roku, wynika, że na całym świecie istnieje ponad 300.000 gatunków roślin, a aż 87,5% z nich jest w dużej mierze zależnych od zapylania przez pszczoły. Te pilne pracownice przyrody odgrywają kluczową rolę w procesie zapylania wielu roślin, co ma ogromne znaczenie dla naszego codziennego życia.

- Pszczoły są niezastąpione w zapylaniu wielu ważnych roślin, takich jak jabłka, maliny, czereśnie, gruszki, różnego rodzaju zboża oraz wiele innych roślin uprawianych przez człowieka, takich jak czosnek, cebula, ogórki, pomidory czy marchew. Nawet przemysł bawełniany zależy od pracy tych owadów. Bez ich codziennej aktywności nie mielibyśmy dostępu do wielu produktów i dóbr, które stanowią fundament naszego życia i gospodarki.

Z tego powodu jest absolutnie kluczowe, aby chronić i wspierać naszych "małych naturalnych współpracowników" - pszczoły i inne owady zapylające. Nasza przyszłość, dostęp do żywności i zachowanie bioróżnorodności naszego świata są w dużej mierze uzależnione od ich działalności. Dlatego powinniśmy podjąć wszelkie kroki, aby zapewnić im odpowiednie środowisko życia i unikać działań, które im szkodzą. Ochrona pszczół i owadów zapylających to nie tylko kwestia przyrody, ale także naszego własnego dobrobytu.
 - Niestety, degradacja środowiska spowodowana napierającymi zmianami klimatu zagraża zagrożonym gatunkom pszczół i innym owadom zapylającym. Średnie temperatury w poszczególnych porach roku stopniowo rosną, a zmienia się również ich średni czas trwania. Nasza planeta jest świadkiem coraz bardziej widocznych efektów zmian klimatycznych. Jednym z wyraźnych objawów tych zmian jest coraz częstsze pojawianie się opadów deszczu w formie krótkotrwałych ulew, a coraz rzadsze zjawisko opadów śniegu.

Wszystkie pszczoły, zarówno dzikie, jak i udomowione, pozyskują energię i składniki odżywcze z kwiatów. Każdy czynnik, który wpływa na fizjologię roślin na szeroką skalę, może odbić się potencjalnie na zdrowiu pszczół w dłuższym czasie.

Magiczna Pasieka z Łomna oferuje bogactwo produktów pszczelarskich. - Nasza oferta obejmuje różnorodne gatunki miodu: wielokwiatowy, gryczany, rzepakowy, lipowy, leśny, a także o smakach czekoladowym, malinowym, z pomarańczą, cytryną czy kremowany, który świetnie smakuje na pieczywie. Miód wielokwiatowy jest owocem pracy pszczół z około tysiąca rodzajów kwiatów! Jest to kompleksowy suplement witaminowy, dostarczający organizmowi wiele cennych składników – opowiada.

Pszczelarze z Łomna oferują również wyjątkowy produkt, jakim jest miód leśny. - Gdy zabraknie pszczół nie będzie też ludzi. Każdy może się przyczynić do ich ochrony i  rozwoju. Nie będąc pszczelarzem wystarczy na balkonie bądź na parapecie lub przed domem zrobić poidełko do picia np. miseczka w niej kamyczki i wlewać wodę, pszczółki przylecą odpoczną napiją się i polecą do ula. Każdy może zasadzić kwiaty miododajne. To także też ułatwi im życie, a tym samym nam - mówi.

Obecnie w gospodarstwie Pawła znajduje się  70 uli. W każdym z nich mieszka około 50-60 tysięcy pszczół, co daje razem ponad 4 miliony pszczół! Oprócz miodów w Magicznej Pasiece dostępne są pyłek pszczeli, pierzga, mleczko i propolis, które także korzystnie wpływają na zdrowie. To jednak nie wszystko!

Aby oferować pełną apiterapię, czyli terapię za pomocą pszczół i ich produktów, brakowało jeszcze tzw. uloterapii, polegającej na leczeniu pszczelim powietrzem! Może ona wspomagać w przypadku bezsenności, chorób układu nerwowego czy przewlekłego zmęczenia.
Powietrze w apidomkach jest sterylne, jak w sali operacyjnej, zjonizowane i korzystnie wpływa na układ oddechowy.

- Korzystanie z domków polega na tym, że jedna lub dwie osoby wchodzą do środka i próbują zrelaksować się na specjalnie przygotowanych łóżkach, przy dźwiękach pszczelich skrzydełek i zapachu pszczelego pyłku. Nie budzimy nikogo, pozwalamy spać tak długo, jak potrzeba – wyjaśnia.

Pan Paweł poza pszczelim hobby zajmuje się pracą zawodową i pracą na roli. Jednak przyznaje, że w przyszłości chciałby kontynuować hodowlę pszczół i ją poszerzyć. - Może dokupimy więcej uli i rozszerzymy nasze gospodarstwo? Czas pokaże. Choć praca z pszczółkami wymaga wysiłku, to nic przecież nie przychodzi łatwo. Czasem może być użądlenie, co jest bolesne, ale to, co otrzymujemy w zamian, jest tego warte – dodaje.