
Tragiczny finał miała podjęta przez ratowników medycznych, skarżyskich strażaków, a także funkcjonariuszy Komendy Powiatowej Policji interwencja. We wtorkowy (27 października) poranek, w jednym z domów w miejscowości Majków, znaleziono kobietę, która niestety nie wykazywała oznak życia. Na jakąkolwiek pomoc było już za późno.
- We wtorek, kilkanaście minut po godz. 6 do stanowiska kierowania wpłynęła informacja od zaniepokojonej rodziny. Jak relacjonowano, dzień wcześniej mieli kontakt z seniorką mieszkającą w Majkowie – stwierdził mł.bryg. Michał Ślusarczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Skarżysku-Kam. - Poproszono nas o pomoc, w postaci otwarcia mieszkania. Na miejscu zdarzenia obecny był również zespół ratownictwa medycznego, a także policjanci – dodał nasz rozmówca.
Zdecydowano się na siłowe rozwiązanie. - Wyważone zostały drzwi. W jednym z pomieszczeń znajdowała się opisywana wcześniej kobieta. Mieszkanka powiatu skarżyskiego nie wykazywała oznak życia. Była nieprzytomna. Lekarz pogotowia ratunkowego stwierdził zgon – tłumaczył rzecznik Ślusarczyk. Na chwilę obecną nie wiadomo, co było przyczyną śmierci kobiety.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Zaniepokojona rodzina zamiast wezwać ślusarza wezwała straż pożarną. Dlaczego ? Bo za wezwanie ślusarza do otwarcia drzwi trzeba zapłacić a straż pożarna zrobi to (niestety ) gratis . To jest podstawowy powód wzywania strażaków do takich przypadków a nie troska o członka rodziny ...