
Kierowca ostatecznie nie zatrzymał się i nie reagował na sygnały. - W pewnym momencie auto zniknęło z pola widzenia funkcjonariuszy – stwierdził rzecznik Kusiak. Śledczy na podstawie bazy danych, błyskawicznie ustalili dane personalne właściciela samochodu osobowego marki Seat. Jeszcze tego samego wieczoru, udali się do miejsca zamieszkania. Co ciekawe właściciel pojazdu był w mieszkaniu, w Starachowicach. Jak ustalono to nie on siedział za sterami seata. W czwartek przejażdżkę po mieście postanowił zrobić sobie 17-latek. Starachowiczanin został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy.
Szybko wyszło również na jaw, z jakiego powodu nastolatek nie zamierzał zastosować się do policyjnych poleceń. - 17-latek nie posiadał odpowiednich uprawnień do kierowania. Popełnił przestępstwo niezatrzymania się do kontroli drogowej – zaznaczył oficer prasowy KPP Starachowice. Młody człowiek został przesłuchany na okoliczność tego, co wydarzyło się w czwartkowy wieczór. Wkrótce za swój czyn odpowiadać będzie przed sądem.
Co istotne, obowiązujące od 1 czerwca 2017 r. zmiany w przepisach mówią o tym, że kierowca, który świadomie zmusi funkcjonariuszy do pościgu i nie zatrzyma się mimo wydawanych mu poleceń w postaci sygnałów świetlnych i dźwiękowych, popełnia przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 5. Oprócz tego sąd obligatoryjnie wyda w takim przypadku zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych na okres mogący sięgnąć nawet 15 lat.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie