Były wiceprezes Staru Starachowice o obecnej sytuacji w klubie: potrzeba profesjonalnego podejścia i transparentności

Informacje związane z zaległościami starachowickiego klubu wobec zawodników, a także innych podmiotów w tym m.in. Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej, w futbolowym środowisku odbiły się głośnym echem. Głos w sprawie aktualnej sytuacji, w jakiej znalazł się Star Starachowice zabrał były wiceprezes sportowego stowarzyszenia i radny Rady Miejskiej w Starachowicach Konrad Rączka.

W czwartek, 19 grudnia co w oficjalnym komunikacie w mediach społecznościowych potwierdził klub z ul. Szkolnej nieoczekiwanie rezygnację z funkcji członka zarządu złożył dyrektor sportowy Sebastian Mazur.

- Złożyłem rezygnację z pełnienia funkcji członka zarządu klubu Star Starachowice. Bardzo dziękuję za dotychczasową współpracę, ze względu na zbliżające się Święta Bożego Narodzenia, życzę dużo miłości oraz rodzinnych Świąt, wszystkiego dobrego – poinformował były już dyrektor sportowy.

Do sytuacji odniósł się radny Rady Miejskiej w Starachowice, a przeszłości wiceprezes Staru ds. organizacyjnych Konrad Rączka.

- W okresie zimowym w klubach gdzie jest niestabilna sytuacja finansowa dochodzi do różnych szopek. Tu zarząd też może stosować technikę zwiększenia dotowania klubu. Za blisko rok mamy planowane 100-lecie Staru i prezydent miasta może motywować zwiększenie dotowanie, Uważam, że przy obecnej sytuacji środki powinien klub dostać po spełnieniu kilku czynników. Zarząd ma odpowiedzialność za spłatę należności. Komisja Rewizyjna powinna się wziąć do pracy bo też ma ustawowe zobowiązania – stwierdził Rączka.

Jak dodał radny RM, w obecnej sytuacji jakiej znajduje się Star potrzeba stabilizacji, zrobienia kolejnego kroku do profesjonalnego podejścia, transparentności (KRS), przejrzystości oraz otwarcia się na osoby przychylne i bezinteresowne.

- Kto obecnie płaci składki w klubie? Kiedy było ostatnie walne zebranie? Pan Prezydent zamiast robić zebrania po cichu powinien zorganizować otwarte spotkanie w sali Olimpia czy przy okazji walnego zebrania. Na sesji czy na komisjach pytamy o sytuację w klubie, chcemy wspólnie z radnym Arturem Andulą ,i swoimi klubami w radzie wiedzieć co się dzieje, tym bardziej że ponad milion złotych wydanych publicznych pieniędzy zostało w tym roku. Dostajemy informacje, że wszystko gra. Wiceprezydent Marcin Gołębiowski poinformował o możliwej kontroli, my czekamy na komisji na pojawienie się prezesa. Utrzymanie Klubu na obecnym poziomie rozgrywkowym, poprawa szkolenia młodzieży oraz dawanie szansy występu w obecnej lidze młodzieży, ze Starachowic powinny być priorytetem. Jedyną szansą dla klubu jest wypracowanie rozwiązań, które sprawią, że będzie można iść naprzód. W obecnej chwili, jest to daleka droga – dodał Rączka, który odniósł się również do ostatniego konkursu na prowadzenie zajęć dla dzieci.

- Kwestia przyznania w konkursie dla jednego klubu czyli Staru 200 tys. zł na zajęcia w przedszkolach i szkołach dla mnie jest kontrowersyjna. Star powinien dostawać środki, podkreślam po spełnieniu jasnych kryteriów - zaznaczył.