
Dla drużyn młodzieżowych i juniorskich starachowickiej Juventy, na przestrzeni minionych lat wpisywał się na listę strzelców ponad 80-krotnie. W niedzielnej potyczce, co prawda gola nie zdobył, ale otrzymał kolejną szansę na to, by zaprezentować się z jak najlepszej strony. Bartosz Szydłowski, który w letniej przerwie zamienił Star na KSZO 1929 Ostrowiec Św., na stadionie w Ożarowie świętował zdobycie Pucharu Polski na szczeblu okręgu świętokrzyskiego.
W finale rozgrywek rywalem popularnych ostrowieckich hutników była Korona II Kielce. Tym razem, nieco inaczej niż w meczach kontrolnych, szkoleniowiec pomarańczowo-czarnych postawił na doświadczonych graczy w wyjściowej 11. W podstawowym składzie KSZO znaleźli się zawodnicy z przeszłością w piłkarskiej Ekstraklasie (m.in. Marcin Kaczmarek, czy Wojciech Trochim). Dla wychowanka Juventy Starachowice znalazło się natomiast miejsce na ławce rezerwowych. Szydłowski na murawie pojawił się w 80. minucie zastępując dobrze dysponowanego tego dnia Jakuba Chrzanowskiego. Na to, by wpisać się na listę strzelców 20-letni napastnik szans zbyt wielu nie miał.
Ostrowczanie po emocjonującym starciu, zwłaszcza w końcówce sięgnęli po Puchar Polski na szczeblu okręgu, a co za tym idzie sporą sumę pieniędzy. Triumfator spotkania zagwarantował sobie 40 tys. zł z puli Polskiego Związku Piłki Nożnej oraz 6 tys. zł, których fundatorem był Świętokrzyski ZPN. Pokonani sięgnęli po gratyfikację w łącznej kwocie 14 tys. zł (10 tys. od PZPN i 4 tys. zł od ŚZPN). Podopieczni trenera Marcina Sasala, podobnie jak przed rokiem reprezentować będą nasz region na szczeblu centralnym rozgrywek tysiąca drużyn.
Warty odnotowania jest jeszcze jeden fakt. Na ławce rezerwowych, w spotkaniu finałowym, które zakończyło się wynikiem 4:3, zasiadł kolejny z byłych reprezentantów Juventy – Jakub Wasilewski. 17-letni boczny obrońca KSZO na murawie się jednak nie pojawił.
fot. Marcin Słoka
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie