Miał być bohaterem Kraśnika, został koszmarem Stali. Adrian Szynka w dwumeczu ze Stalą zdobył trzy bramki, a w sobotnie popołudnie znów błysnął – jego dublet dał Starowi pewne zwycięstwo 2:0.
W pierwszym spotkaniu rundy rewanżowej Star Starachowice zmierzył się przed własną publicznością ze Stalą Kraśnik – drużyną, z którą w sierpniu pechowo przegrał na wyjeździe 1:2. Tym razem jednak starachowiczanie weszli w mecz jak z armaty.
Już w 2. minucie kibice poderwali się z miejsc. Precyzyjna wrzutka z prawego skrzydła i mocne uderzenie głową z 10 metrów – Adrian Szynka otworzył wynik i rozpoczął swój kolejny show. Historia napastnika dodaje temu trafieniu wyjątkowego smaczku. Latem był już praktycznie piłkarzem Stali: podpisany kontrakt, sesja zdjęciowa, wszystko dopięte. A jednak zdecydował się wykupić ze Stali – operację wsparli sponsorzy, a Star zyskał zawodnika, który w tym sezonie ma już 8 bramek.
Po szybkim golu piłkarze Stali wyglądali na leko zdeprymowanych, a Star napędzał kolejne akcje. Swoje szanse mieli Jakub Snopczyński w 16. i 21. minucie, Bartosz Boniecki w 30. minucie. W 40 minucie Włodzimierz Puton popisał się kapitalnym strzałem z woleja. Goście także starali się odgryzać, ale pewnie bronił Paweł Lipiec.
Drugą połowę aktywniej zaczęła Stal. Już w 47. minucie minimalnie chybił jej napastnik, a w 65. minucie bramkarz Staru znów błysnął – po fantastycznym strzale głową popisał się refleksem z najwyższej półki.
W 76. minucie przyszło jednak to, na co czekał stadion. Po wrzutce z rzutu wolnego i chaosie w polu karnym Stali piłka dwukrotnie wracała przed bramkę, aż dopadł do niej Adrian Szynka. Pewne uderzenie zza "szesnastki", obok słupka – i 2:0. Wynik do końca meczu nie uległ już zmianie. Star zaczyna rundę wiosenną z przytupem – a Szynka udowadnia, że warto było o niego walczyć do końca.
Trener Dariusz Pietrasiak po meczu nie ukrywał zadowolenia: Po pierwszym golu mieliśmy dwie–trzy bardzo dobre sytuacje. Gdybyśmy je wykorzystali, mecz byłby zamknięty. W drugiej połowie goście mieli dwie okazje. Przy jednej z nich świetnie zaprezentował się nasz bramkarz, ratując zespół przed utratą gola. Po drugim golu znów przejęliśmy kontrolę i mogliśmy strzelić jeszcze trzecią, a nawet czwartą bramkę. Chwała zawodnikom za postawę i kibicom za wsparcie – mówił szkoleniowiec.
Star Starachowice - Stal Kraśnik 2:0 (1:0)
Bramki: Adrian Szynka 2 i 76 minuta.
Star: Paweł Lipiec - Piotr Stefański, Hubert Mich, Mateusz Jagiełło, Maciej Styczyński, Jakub Snopczyński (68. Mateusz Kawecki), Bartosz Boniecki (68. Jeremiasz Hirniak), Jakub Kowalski, Włodzimierz Puton (89. Krystian Adamiak), Adrian Szynka (82. Piotr Mikos), Patryk Winsztal (82. Sławomir Duda). Trener Dariusz Pietrasiak.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie