Reklama

Beniaminek płaci frycowe. FKS Łazy przegrywa po raz pierwszy u siebie

Porażką 0:2 zakończyło się niedzielne starcie graczy Familijnego Klubu Sportowego Łazy. Starachowiczanie musieli uznać wyższość Zrywu Zbigniewice, który przed rozpoczęciem 6. kolejki o mistrzostwo A klasy gr. III, zajmował jedną z trzech czołowych lokat. - Szkoda, ale niestety taki jest futbol. Mamy nadzieję, że w kolejnych potyczkach spiszemy się znacznie lepiej – powiedział Paweł Brzozowski, szkoleniowiec starachowickiego teamu.


Trener drużyny z osiedla Łazy podobnie jak w poprzednich konfrontacjach nie mógł skorzystać z usług wszystkich zawodników, znajdujących się w kadrze klubu. Nadal z urazami zmagają się bowiem: Mateusz Jezulin czy Sebastian Żak. Sprawy prywatne zatrzymały natomiast Tomasza Gralca, a także Kamila Strycharskiego. Goście jeszcze w pierwszej części zdołali wpisać się na listę strzelców. W drugiej części zdobyli gola na 2:0, który jak się później okazało miał kluczowe znaczenie. Ekipa trenera Pawła Brzozowskiego, po tym trafieniu nie zdołała się podnieść.


O naszej porażce i wyniku, zadecydowały detale. Mecz można było przy odrobinie konsekwencji i odpowiedzialności nawet zremisować. Taka jest piłka. Doznaliśmy pierwszej porażki u siebie – stwierdził szkoleniowiec FKS Łazy. Powodem do zmartwień dla trenera gospodarzy może być fakt, że w kolejnym ligowym sprawdzianie, najprawdopodobniej nie będzie mógł skorzystać z Jacka Kamińskiego. Były zawodnik m.in. Zawiszy Sienno, w drugiej części musiał opuścić murawę.

Szansę występu w kolejnych meczach, otrzymają zapewne ci, którzy grali dotychczas mniej. Spotkanie stanie się szansą na rehabilitację. Z gry dublerów można być zadowolonym. Kacper Stachucy nieźle spisał się jako ofensywny pomocnik. W miarę poprawnie funkcjonował środek pola. Nic nie zapowiadało, że spotkanie zakończy się wynikiem 0:2. Było dużo walki w centralnej części boiska. Jako beniaminek płacimy frycowe. Z każdego spotkania zbieramy doświadczenie. Nie spodziewałem się, że takie braki kadrowe będą mieć wpływ na wynik. Czekamy na powrót kontuzjowanych – podkreślił szkoleniowiec beniaminka rozgrywek.




A klasa, gr. III
*6. kolejka (29 września)
FKS ŁAZY STARACHOWICE – ZRYW ZBIGNIEWICE 0:2 (0:1)
Sędziował: Grzegorz Muchacki (Kielce)
ŁAZY: Chrząstowski - Sadowski, Dobrucki, Kamiński (70. Pisarski), G. Wójcik (80. Podgórski), Misiałkiewicz, Grudniewski, Podzielny (80. Kiełek), Madejski (80. Fiszer), Stachucy, Mikosza (80. Ostatek). Trener: Paweł Brzozowski.

fot. Marcin Słoka

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do