Reklama

Arka Pawłów bez punktów w meczu z Moravią Anna Bud Morawica. Dwie doskonałe okazje Dominika Kowalika [ZDJĘCIA]

- Na pewno nie zakładaliśmy takiego scenariusza, jaki miał miejsce. Szybko stracona bramka i oddana inicjatywa rywalom nie pomogły nam w osiągnięciu celu – podsumował niedzielne spotkanie w ramach 24 kolejki RS Active IV ligi świętokrzyskiej grający szkoleniowiec Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów Mirosław Kalista. Beniaminek rozgrywek uległ 0:3 Moravii Anna Bud Morawica.

W wyjściowym składzie gospodarzy, trener Mirosław Kalista postawił na sprawdzony wariant z kolumbijskim playmakerem Dawidem Pabon Angaritą w roli głównej. Gracz z południowej Ameryki w drugiej części, po której Arka przegrywała 0:1 już nie pojawił się na murawie. Zastąpił go Michał Wojton.

- Tak naprawdę chyba jedynie pierwsze 10 minut drugiej odsłony było dobre w naszym wykonaniu. W pełni zasłużenie rywal sięgnął po komplet punktów. To najniższy wymiar kary, jaką ponieśliśmy - powiedział grający trener popularnych żółto-niebieskich. Zespół beniaminka RS Active IV ligi miał dwie doskonale okazje do tego by wpisać się na listę strzelców. Obie za sprawą Dominika Kowalika. Przed przerwą po strzale skrzydłowego, futbolówka była blisko wylądowania w siatce. Kapitalną interwencją popisał się jednak golkiper gości Jakub Borusiński. W drugiej odsłonie były gracz Jutrzenki Giebułtów, również z dystansu trafił w poprzeczkę.

- Moravia to ekipa, która ma w swoich szeregach jakościowych zawodników. Dziś mogli odnieść wyższą wygraną. Śmiem twierdzić, iż był to nasz najsłabszy mecz w rundzie wiosennej, a być może w przekroju nawet całej, ligowej kampanii. Musimy zrobić wszystko by jak najszybciej wrócić na właściwe tory, a przede wszystkim dobrze przepracować kolejny mikrocykl treningowy w nowym tygodniu - zaznaczył trener Kalista. Arka w niedzielę, 28 kwietnia będzie mieć szanse na zrehabilitowanie się za stratę punktów. Przeciwnikiem Spartakus Daleszyce.

- Musimy podjeść do kolejnego spotkania zupełnie inaczej, niż miało to miejsce ostatnio. Trzeba się uderzyć w pierś i otwarcie powiedzieć, iż na tle Moravii wyglądaliśmy słabo. Na każdym treningu każdy z nas musi wymagać od siebie więcej. Nie mogą nam się takie spotkania przytrafiać, zwłaszcza kiedy gramy przed własną publicznością. Mimo kapryśnej aury, kibice byli za nami i są zawsze na dobre i na złe. Mam nadzieję, że taki mecz u siebie już się nie powtórzy – zaznaczył Kalista.

RS Active IV liga świętokrzyska

24. kolejka (21 kwietnia 2024)

GKS ARKA PAWŁÓW – MORAVIA ANNA BUD MORAWICA 0:3 (0:1)

0:1 Jakub Rybus (14), 0:2 Michał Zawadzki (59), 0:3 Jakub Rybus (73)

Sędziował: Marek Śliwa (Kielce)

ARKA: Żytniewski – Kosztowniak, Drożdżał, Dawidowicz, Białczak (60. Siwek), Kowalik (86. Jankowicz), Pabon Angarita (46. Wojton), Gębka, Gładyś (83. Foks), Kalista, Rak Ż. Trener: Mirosław Kalista.

Następna seria gier

25. kolejka (27-28 kwietnia): Granat Skarżysko-Kamienna – GKS Zio Max Nowiny, Wierna Małogoszcz – Wisła Sandomierz, Łysica Bodzentyn – Klimontowianka Klimontów, GKS Rudki – Hetman Włoszczowa, Alit Ożarów – Korona II Kielce, AKS 147 Busko Zdrój – Pogoń Staszów, Moravia Anna Bud Morawica – Stal Kunów, Orlęta Kielce – Neptun Końskie, Spartakus Daleszyce – Arka Pawłów (niedziela, godz. 16)

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Aktualizacja: 21/04/2024 20:07
Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do