Reklama

19-letni snajper bohaterem Staru. Mocno wykrwawieni, ale zwycięzcy

W czerwcu skończył 19 lat. W poprzednim sezonie, jeszcze w barwach Star/Juventy Starachowice dawał mocne sygnały, że warto na niego stawić. W bieżących rozgrywkach, udowadnia, że może stać się jednym z liderów teamu, prowadzonego przez Arkadiusza Bilskiego. Wychowanek Juventy Bartosz Szydłowski spisał się kapitalnie w roli egzekutora, zapewniając 3 punkty zielono-czarnym.


W sobotę na stadionie przy Szkolnej, kibice gospodarzy mogli obawiać się tego spotkania. Do grodu nad Kamienną, przyjechała czołowa drużyna poprzedniego sezonu – Neptun Końskie. Miejscowi zapewne przed pierwszym gwizdkiem arbitra remis, a co za tym idzie jeden punkt wzięliby w ciemno. Po meczu okazało się, że nawet z takim rywalem jak Neptun, można zapunktować. Mimo sporych osłabień kadrowych. Pozytywne było to, że do bramki Staru powrócił Artur Marzec. Były golkiper ŁKS-u Łagów, zachował czyste konto i nie dał się zaskoczyć ani razu. Świetna w tym zasługa zwłaszcza bloku defensywnego, kierowanego przez Bartosza Guza, a przede wszystkim Marcina Chodniewicza.

Bohaterem potyczki okazał się jednak Bartosz Szydłowski. Młody napastnik wykazał się snajperskim nosem w polu karnym przyjezdnych. W odstępie zaledwie 15 minut, 19-letni napastnik dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców. Zadowolenia z takiego obrotu sprawy nie ukrywał szkoleniowiec teamu z miasta nad Kamienną, Arkadiusz Bilski.


Po golach Bartosza na pewno grało nam się łatwiej. Należy pochwalić jednak zespół za walkę od początku do końca. W takim składzie spotkaliśmy się po raz pierwszy i najprawdopodobniej po raz ostatni – podkreślił trener Staru. - Podopieczni unieśli ciężar gatunkowy meczu. Za to należy im się duży szacunek. Ci, którzy pojawili się na murawie od pierwszego gwizdka wykorzystali swoją szansę do końca. Zagrali dobre spotkanie. Z solidnym podejściem do wykonywania swoich obowiązków – nie szczędził ciepłych słów trener Bilski.


Szydłowski jeszcze kilka dni przed zamknięciem letniego okienka transferowego łączony był z przejściem do występującej w PKO Ekstraklasie Jagiellonii Białystok. Ostatecznie transfer nie doszedł do skutku, a wychowanek Juventy pozostał w Starachowicach. Jak widać z korzyścią dla obu stron. - Bartosz wyrasta nam na snajpera z prawdziwego zdarzenia. Chciałbym aby w każdym meczu powtarzał to, co zaprezentował w sobotnie popołudnie. Dziś obie akacje, które zagraliśmy były popisowe. Co prawda dołożył tylko nogę, ale potrafił odnaleźć się w sytuacjach pod bramką rywala. Cały zespół zapracował na najwyższe noty. Jesteśmy szczęśliwi, że ligowa potyczka ułożyła się po naszej myśli – zaznaczył szkoleniowiec zielono-czarnych.

IV liga świętokrzyska
*10. kolejka (28 września)
STAR STARACHOWICE – NEPTUN KOŃSKIE 2:0 (0:0)
1:0 Bartosz Szydłowski (47), 2:0 Bartosz Szydłowski (56)
Sędziował: Marek Śliwa (Kielce)
STAR: Marzec - Chodniewicz (75. Kalisz), Błażejewski, Guz, Śmigielski, Kosztowniak, Sarwicki, Nowocień, Sito, Fabjański Ż, Szydłowski. Trener: Arkadiusz Bilski.

fot. Marcin Słoka

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do