Reklama

Jak przesiąść się na auto elektryczne i zaoszczędzić na paliwie? Opowieść o ekonomii i ekologii zdaniem właściciela Nissan Leaf.

Nie każdy ekologiczny samochód musi być nowy, prosto z salonu. Starsze modele aut elektrycznych potrafią być równie dobre: ekonomiczne, ciche i przyjazne środowisku. Zbigniew Śliwa, z satysfakcją jeździ 12-letnim Nissanem Leafem. Dzięki połączeniu elektromobilności i własnej fotowoltaiki pokazuje, że oszczędność i troska o planetę mogą iść w parze – nawet bez ogromnych inwestycji.

Zamiast tankować - ładuje. Zamiast spalać - oszczędza. Udowadnia, że ekologiczne rozwiązania mogą być także ekonomiczne. Od kiedy przesiadł się na auto elektryczne i korzysta z własnej fotowoltaiki, nie wydaje pieniędzy na paliwo.

Od ponad roku jest szczęśliwym właścicielem auta elektrycznego marki Nissan Leaf z 2013 roku. Z wykształcenia nauczyciel wychowania fizycznego, ale także elektroenergetyk, od roku na emeryturze. Od zawsze interesował się prądem, produkcją energii elektrycznej i działaniem urządzeń zasilanych energią elektryczną. O zakupie auta przesądziła wizyta w warsztacie diagnostycznym.

- Pojechałem na przegląd z moim dotychczasowym autem. To honda na gaz. Okazało się, że w ciągu roku zrobiłem 25 tys. km. Ktoś powie: dużo i mało. Ale kręcąc się w zasadzie "wokół komina", po najbliższej okolicy, z nielicznymi wyjazdami gdzieś dalej, "przejeździłem" w ciągu roku 9 tys. zł - wyliczył pan Zbigniew.

Wówczas ekonomia wzięła górę i nasz bohater zaczął szukać auta na prąd, który zresztą sam produkuje w domu.

Świadomy prosument

Pan Zbigniew jest prosumentem - ma zamontowaną fotowoltaikę na starych zasadach. 20 procent wyprodukowanej energii elektrycznej oddaje do zakładu energetycznego, pozostałe 80 proc. wykorzystuje na własne potrzeby.

Instalację posiada od 2018 roku i, jak mówi, doskonale się sprawdza.

- Oprócz paneli mam zamontowany inwerter, który przetwarza prąd stały na prąd zmienny i oddaje go do sieci – mówi pan Zbigniew.

Jakby tego było mało, w domu ma również instalacje hybrydowe na użytek własny.

- Inwerter wytwarza prąd zmienny, a inwerter hybrydowy dodatkowo ładuje akumulator o pojemności 30 kWh. Bank energii pozwala mi korzystać z energii na potrzeby ładowania auta elektrycznego oraz na zasilanie domu w razie awarii sieci energetycznej. Dzięki temu jeżdżę za darmo - dodaje.

Przysłowiową wisienką na torcie pozostaje tracker solarny - ruchoma konstrukcja dla paneli fotowoltaicznych PV, zaprojektowana z myślą o podążaniu za ruchem słońca w celu zwiększenia efektywności produkcji prądu.

Panele a auto elektryczne

Cała farma fotowoltaiczna doskonale sprawdziła się po zakupie auta elektrycznego.

- 12-letni nissan, którym jeżdżę,  Ma akumulator o pojemności 24 kWh; 1 kWh – to ilość energii, jaką zużywa urządzenie o mocy 1 kilowata (1000 W) pracujące przez 1 godzinę.

Zużywa między 14 a 17 kWh na 100 km, w zależności od terenu i techniki jazdy. Jeśli jest to jazda zgodnie z przepisami, można przejechać 100 km za 17 zł dosłownie (licząc 1 kWh po 1 zł) przy ładowaniu w warunkach domowych. Na pewno po tylu latach użytkowania tego pojazdu bateria uległa nieco degradacji i jej zasięg się zmniejszył w stosunku do tego, co deklarował producent, ale to, co mam, wystarcza. W przypadku nowej baterii auto miałoby zasięg ok. 150 km, obecnie mogę zrobić 70–90 km. Na krótsze trasy mogę dojechać bez problemu. Trzeba po prostu wiedzieć, gdzie się jedzie i pewne rzeczy przewidywać. Obecnie nie jest już problemem ładowanie w mieście. Stacje szybkiego ładowania CHAdeMO prądem stałym są praktycznie przy każdym większym markecie, gdzie można się podpiąć w każdej chwili. Oczywiście po trasie wciąż tych stacji jest za mało, ale z pomocą aplikacji można bardzo rozsądnie zaplanować podróż i elektrykiem spokojnie wybierać się na dłuższe dystanse – nie ma wątpliwości.

Wady i zalety

Żeby nie było tak różowo – może się zdarzyć, że zabraknie "mocy" po trasie. Tak też było raz, gdy pan Zbigniew musiał skorzystać z ładowania u kolegi, który również ma fotowoltaikę. Innym razem auto zatrzymało się dwa metry od gniazda w domu.

– Takie rzeczy trzeba po prostu przewidywać. Komputer pojazdu pokazuje zasięg kilometrów do celu i trzeba na to zwracać uwagę. Generalnie wydaje mi się, że samochód elektryczny ma więcej zalet niż wad. Użytkuję go praktycznie bezkosztowo – nie ma skrzyni biegów, rozrządu. Nikomu nie smrodzę, nie hałasuję. Ten samochód dosłownie sunie po jezdni, nie wydaje żadnych dźwięków.

Zaletą – z punktu widzenia pana Zbigniewa – są baterie, które są praktycznie niezniszczalne i można je zregenerować, stosując odpowiedni sposób ładowania.

– Z obecnej baterii, którą planuję wymienić, mogę zrobić bank energii, tak jak robię to z używanymi akumulatorami Tesli, którym daję drugie życie – dodaje.

Kiedy zwrócą się dotychczas poniesione koszty zakupu auta, pan Zbigniew planuje wymianę baterii na nową lub używaną o pojemności 40 kWh, co pozwoli na zasięg do 250 km – w zależności od techniki jazdy.

Ekonomia i ekologia

- Ekonomia i ekologia przede wszystkim – nie ukrywa. - Po dotychczasowych doświadczeniach wybieram tylko auto elektryczne. To zupełnie inny komfort jazdy. Samochód elektryczny ma elektryczny silnik, to automat - tylko gaz i hamulec, i do przodu. Jeśli kiedykolwiek zdecyduję się na wymianę auta, to na pewno będzie to auto elektryczne! - mówi pan Zbigniew.

Całą instalację w domu zamontował na własny koszt - nie korzystał z żadnych form wsparcia rządowego ani innych dostępnych na rynku. Instalacja zwróciła się po 2,5 roku.

Jako pasjonat i elektryk ma również skuter elektryczny produkcji chińskiej.

- Wszędzie można nim dojechać, jest zarejestrowany, ma tablice, jest dopuszczony do ruchu, jest ubezpieczony. Warunkiem jazdy jest kask i posiadanie karty motorowerowej - mówi entuzjasta urządzeń elektrycznych.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do