
Niesamowity klimat i jak zawsze niezawodna publiczność - IX Festiwal Blues pod Piecem przeszedł do historii. Jak przyznają sami organizatorzy: Było pięknie...
- Są takie wspomnienia, które sprawiają, że się uśmiechamy i robi się ciepło na sercu. Dla mnie to będzie IX Festiwal Blues pod Piecem. Było cudownie - podsumowała Wioletta Sobieraj, wicedyrektor Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach, które zaprosiło nas na to fantastyczne wydarzenie.
- To była wspaniała noc! Pełna muzyki i niezapomnianych przeżyć! Wielkie dzięki dla Wszystkich - stwierdził Paweł Kołodziejski, dyrektor Muzeum na Wielkim Piecu.
W nietypowej scenerii wystąpili Yellow Horse, Highway, który dał genialny koncert z okazji jubileuszu 20- lecia na scenie oraz Zdrowa Woda.
Tegoroczna edycja Festiwalu była nawiązaniem do Ameryki i muzyki lat 60 i 70 ub. wieku. Zaproszone zespoły z niezwykłą wrażliwością połączyły ze sobą bluesa, rocka, country i boogie. Mocnym akcentem tegorocznego wydarzenia były świetne męskie wokale Zygfryda Soporowskiego, Pawła Soi oraz Marka Modrzejewskiego.
fot. Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie