
Przymusową wizytą w szpitalu, a co za tym idzie badaniami jakie musiał przejść zakończyła się historia 64-latka, który w miniony wtorek poruszał się rowerem. W wyniku nieszczęśliwego splotu zdarzeń, mężczyzna był uczestnikiem pechowego dla niego zdarzenia.
27 września, ok. godz. 5.30 do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Policji, a także ratowników medycznych dotarła wiadomość dotycząca zdarzenia w rejonie skrzyżowania dwóch ulic w Starachowicach. W pobliżu Lipowej oraz 8 Maja zderzyły się dwa pojazdy: samochód osobowy marki Fiat, a także rower.
- Fiatem kierował 18-latek. Jak wynika z naszych wstępnych ustaleń, mężczyzna doprowadził do zderzenia, nie ustępując pierwszeństwa przejazdu. Znajdował się na drodze podporządkowanej – powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji.
64-letni rowerzysta jechał ul. 8 Maja w kierunku Partyzantów. - Obaj kierujący zostali przez funkcjonariuszy poddani badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Byli trzeźwi. W wyniku zdarzenia, po tym jak ratownicy medyczni udzielili mu pomocy, do szpitala przetransportowany został poszkodowany 64-latek – zaznaczył rzecznik Kusiak.
Jak dodał, na szczęście mężczyźnie nie stało się nic, co mogło zagrażać jego życiu. Po diagnostyce zwolniono go do domu. - Wyjaśniamy okoliczności kolizji – zaznaczył oficer prasowy KPP.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie