
Zwarcie instalacji elektrycznej – to jak wynika ze wstępnych ustaleń najbardziej prawdopodobna przyczyna zdarzenia, jakie ratownicy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej, odnotowali w poniedziałkowe (22 czerwca) przedpołudnie. Na terenie posesji przy ul. Morenowej w Starachowicach w ogniu znalazł się garaż.
Co było w środku budynku? – W momencie kiedy nasi ratownicy dojechali na miejsce w ogniu znalazł się garaż. Budynek podzielony był na dwie części - opisywał Maciej Krukowicz, dyżurny operacyjny stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Jedna z nich przeznaczona była na artykuły gospodarze, a także sprzęt AGD. W drugiej zaparkowany był pojazd marki Skoda Fabia. W wyniku pożaru oraz oddziaływania wysokiej temperatury, samochód uległ niemal całkowitemu zniszczeniu.
- Na szczęście zarówno w jednej, jak i drugiej części nie było osób. Obyło się bez poszkodowanych – mówił dyżurny Krukowicz. Działania gaśnicze, w których uczestniczyły trzy zastępy z JRG, zakończyły się przed godz. 13. Właściciel obiektu szacuje straty. Co mogło być przyczyną powstania groźnego żywiołu? Wstępnie przypuszcza się, iż doszło tego dnia do zwarcia instalacji elektrycznej w jednej z wydzielonych części garażu.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie