
Plasująca się aktualnie na 10. miejscu w tabeli eWinner II ligi Wisła Puławy będzie nowym klubem do którego podczas zimowego okienka transferowego przeniósł się Krystian Bracik. - Od początku wiedziałem, że Puławy to dla mnie dobry kierunek – powiedział na gorąco, tuż po zmianie barw, były gracz m.in. starachowickiego Sokoła i Juventy. 20-latek w rundzie wiosennej sezonu 2021/22 ma pomóc zespołowi prowadzonemu przez trenera Mariusza Pawlaka w poprawieniu dotychczasowej lokaty.
- Trenerzy polecali mi klub i wiem, że to miejsce z ludźmi, którzy znają się na swojej robocie. Grałem też przeciwko Wiśle w lidze i są w tej drużynie zawodnicy, przy których mogę się rozwinąć – podkreśla na łamach klubowych mediów nowy defensor puławskiej Wisły.
To właśnie Duma Powiśla, przynajmniej przez najbliższe pół roku będzie miejscem, w którym wychowanek Sokoła Starachowice ma pokazać się z dobrej strony. Bracik z Cracovii został bowiem wypożyczony do końca czerwca 2022 r.
Jak potoczy się jego dalsza przygoda z futbolem? Tego na razie nie wiadomo. Jak podkreśla sam zainteresowany, na razie skupia się na tym, by wywalczyć miejsce w wyjściowym składzie II-ligowca.
20-latek w trwającym sezonie był kluczowym zawodnikiem liderujących III-ligowych rezerw Cracovii, dla których rozegrał 14 spotkań, zbierając w nich 1460 minut. Zdążył również pojawić się na boisku PKO Ekstraklasy w październikowym meczu domowym przeciwko Warcie Poznań. Michał Probierz, ówczesny szkoleniowiec zespołu ze stolicy Małopolski postawił na niego w ostatnich minutach meczu. Bracik co prawda, nie miał okazji do tego by wpisać się na listę strzelców, ale w jego piłkarskim CV pojawił się kolejny, ważny punkt.
Po rundzie jesiennej ekipa z Puław plasuje się obecnie na 10 pozycji w tabeli. W 20 rozegranych spotkaniach, wiślacy wywalczyli 26 punktów, notując przy tym 7 zwycięstw, 5 remisów oraz 8 porażek. Zdobyli 35 goli, a stracili 32 bramki. Liderem rozgrywek z dorobkiem 45 "oczek" jest rzeszowska Stal, która wyprzedza m.in. Chojniczankę Chojnice, Ruch Chorzów, a także Radunię Stężycę.
I właśnie formacja defensywna ma być tą, w której ważną rolę, wiosną zamierza odgrywać Bracik. W klubie z ul. Batalionów Chłopskich popularny "Mały" będzie miał okazje trenować i grać z zawodnikami mającymi na swoim koncie występy na najwyższym szczeblu w Polsce. O sile ataku Wisły stanowić ma bowiem duet napastników: Adrian Paluchowski i Emil Drozdowicz.
Z optymizmem na przyszłość 20-latka patrzy jeden z jego byłych trenerów, Mariusz Wójcik. To on, wspólnie z Piotrem Dejworkiem mieli okazję współpracować z Bracikiem, kiedy ten występował jeszcze w drużynie starachowickiej Juventy.
– Już podczas meczów, które rozgrywaliśmy w ramach Centralnej Ligi Juniorów U-17 widać było, że Krystian jest postacią mającą nie tylko wysokie umiejętności jak na swój wiek. Wyróżniał się również jakże potrzebnym w tym fachu charakterem. M.in. dzięki niemu i pracowitości znalazł się w miejscu, w którym może się rozwijać – powiedział szkoleniowiec Juventy. – Trzymam za niego mocno kciuki, podobnie zresztą jak za wielu innych, młodych graczy z którymi miałam okazję pracować. Dobra wiosna w jego wykonaniu, może być szansą na powrót do Cracovii już w nieco innej roli. Jeszcze lepiej przygotowanego i ogranego defensora – dodał Wójcik.
fot. Wisła Puławy
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie