
Nie takiego finału jazdy samochodem osobowym zapewne spodziewał się mieszkaniec powiatu starachowickiego, który w niedzielny (7 czerwca), późny wieczór został zatrzymany przez mundurowych z lokalnej komendy. Mężczyzna stracił tego dnia panowanie nad kierowanym przez siebie autem, zjechał z drogi i uderzył w sygnalizator świetlny.
Do zdarzenia doszło na skrzyżowaniu ul. Kieleckiej, Radomskiej oraz Moniuszki. Ok. godz. 21, mężczyzna siedzący za kierownicą hyundaia, najprawdopodobniej nie był w stanie zapanować nad maszyną.
- Kierujący, 31-latek pochodzący z powiatu starachowickiego doprowadził do kolizji. Na szczęście mężczyźnie, w wyniku zdarzenia nie stało się nic złego. Nie wymagał hospitalizacji - tłumaczył sierż.szt. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. Funkcjonariusze poddali kierującego badaniu na obecność alkoholu w organizmie. To nie wykazało, niczego niepokojącego.
Nowe światło na sprawę rzucił natomiast przedmiot, który w samochodzie odnaleźli stróże prawa. - W aucie znaleziona została torebka z zawartością pk. 10 gramów środka, białego proszku. Wstępnie zidentyfikowano go jako amfetamina – podkreślił oficer prasowy KPP. W efekcie 31—latek został zatrzymany przez policjantów i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych starachowickiej KPP. - Zostaną wykonane z nim czynności. Będzie przesłuchany. Ponadto zatrzymane zostało mu prawo jazdy – mówił rzecznik Kusiak.
fot. FB 998 Starachowice
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie