
Zdziwił się senior, kiedy otrzymał wezwanie do Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Starachowicach. Po co osoby starsze wyciągać z domu w dobie pandemii?
Uzasadnione pytanie przekazał za naszym pośrednictwem Czytelnik, który otrzymał wezwanie do osobistego stawiennictwa w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej w Starachowicach. Zdziwiło go nie tyle, po co jest wzywany, ale ma obawy przed wyjściem z domu, kiedy wokół wszyscy apelują do osób starszych, by pozostać w domu.
- Po co w czasie epidemii MOPS wzywa petenta? - zapytaliśmy dyrektora MOPS.
- Wzywamy tylko w uzasadnionych przypadkach i tylko w sytuacjach, gdy zachodzi taka potrzeba dla dobra podopiecznych, np. uzupełnienia wymaganych przepisami dokumentów do przyznania świadczenia itp. - wyjaśnia Piotr Ambroszczyk, dyrektor MOPS. - Osoba umawiana jest na konkretną godzinę, pracownik schodzi do niej na dół, by nie chodzić po całym budynku. Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, może przyjść do niego pracownik socjalny, albo może dać upoważnienie osobie młodszej do załatwienia jego sprawy.
ewan
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
W MOPS-ie jest wystarczająca ilość urzędników aby pofatygować się do seniora a nie w środku pandemii wzywać go osobiście. To jest bezmyślność ... !
Potrzebne jest zdrowe myślenie w MOPS-ie ale także w UM . Aktualnie Urząd zamawia na platformie zakupowej kalendarze w ilości 200 szt z wbudowanym zegarem. Jak na zadłużoną gminę to świetny pomysł bo do tej pory wystarczały kalendarze typowe. No cóż, jak się ma pieniądze to się je wydaje ..