WYJAZD NA MANIFESTACJĘ PRZECIW REFORMIE OŚWIATY

Ratujmy wspólnie polską szkołę

 

Szanowni Państwo, szczególnie rodzice, nauczyciele, pracownicy oświaty, związkowcy i wszyscy, którym nie jest obojętny los polskiej oświaty i polskich uczniów. W dniu 19.11.2016 w Warszawie na Placu Piłsudskiego od godziny 12:00 do 16:30 odbędzie się manifestacja przeciwko reformie edukacji. W imieniu Zarządu Międzygminnego Oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego w Starachowicach zachęcam wszystkich do udania się z naszym oddziałem do Warszawy i pokazanie naszego sprzeciwu.

 

Ilość miejsc nieograniczona, może jechać każdy, komu leży na sercu dobro polskiej szkoły. Organizator, czyli Zarząd Główny ZNP zapewnia każdemu z każdego miejsca w Polsce dojazd na manifestację, jednak prosimy o zapisanie się na listę, byśmy wiedzieli ile autokarów wynająć.

 

W STARACHOWICACH ZAPISY I INFORMACJE POD NR TELEFONU: 602451703, 696031777, 41 274-63-92 lub osobiście w biurze ZNP w Domu Nauczyciela przy ul. Partyzantów 1A w Starachowicach.

 

 

Dlaczego reforma edukacji jest ZŁA?

Opinia Marioli Gałki - prezesa Międzygminnego Oddziału ZNP w Starachowicach

 

Chaos w szkole. W szkole, która wreszcie po latach od reformy osiągnęła równowagę, silną pozycję uczniów w świecie i bardzo dobrze wyposażone placówki zostanie pogrzebana i budowana od nowa bez zwracania uwagi na ucznia.

 

Badania nad polską edukacją pokazują, że polska szkoła jest międzynarodową gwiazdą. Możemy być z niej dumni, w ostatnich latach uczniowie zrobili ogromne postępy, w świecie są cenieni i chętnie zatrudniani.

 

Dane, których nie da się w żaden sposób podważyć, bo pokazują liczbowo jak mają kształtować się zmiany. Przed poprzednią reformą godzin nauczania było znacznie więcej, reforma zmniejszyła ich ilość a kolejna, wprowadzana właśnie przez obecny rząd odejmuje uczniom kolejne godziny. Dla przykładu przedmioty: biologia, geografia, fizyka, chemia przed pierwszą reformą - 1015 godzin w 8-letniej podstawówce, po reformie (6 lat szkoły podstawowej i 3 gimnazjum) - 875 i wreszcie po dziś planowanej reformie - 700 przy tych samych wymaganiach. Kolejne “obcinanie” godzin przy zmianach „kosmetycznych” w programach nauczania na pewno nie poprawi poziomu nauczania. Zwiększy się natomiast zapotrzebowanie na korepetycje co można było zaobserwować już przy poprzedniej reformie. To po prostu dodatkowe wydatki dla rodziców, bo uczeń sam nie da rady.

 

W dzisiejszych czasach ludzie często zmieniają pracę, miejsce zamieszkania i środowisko. 3-stopniowy system edukacji łatwiej przystosowuje młodzież do zmian otoczenia w przyszłości.

 

Ogromny koszt reformy, z którym będą musiały uporać się samorządy to miliard złotych. Te pieniądze można wydać na zajęcia dodatkowe, doposażenie szkół z biedniejszych rejonów, czyli zrobić coś, co uczniowie odczują jako korzyść.

 

Niedopracowane programy nauczania w opiniach ekspertów, związków zawodowych, nauczycieli i rodziców. Brak dobrze przygotowanych podręczników. Wszystko to razem spowoduje obniżenie jakości kształcenia.

 

Łączenie dzieci, które dopiero zaczynają szkołę ze starszymi kolegami w jednej placówce, a właśnie rozdzielenie ich w dużej mierze miała na celu poprzednia reforma, dla ich bezpieczeństwa.

Z badań wynika, że w szkołach podstawowych jest obecnie więcej przemocy niż w gimnazjach.

 

Cofanie się do standardów sprzed lat, od których na całym świecie się odchodzi.

Dwustopniowe systemy edukacji są tymi najsłabszymi na świecie. A dla przykładu ten w Finlandii – 3-stopniowy jest od lat tym najlepszym.

 

Utrata pracy przez pracowników oświaty, która odbije się na całych rodzinach. Nikt w całym nowym systemie, na każdym jego szczeblu nie może czuć się bezpieczny.

 

Gdyby komukolwiek z rządzących NAPRAWDĘ zależało na uczniach, reforma zaczęłaby się od zmniejszenia liczebności przepełnionych klas.

 

Podwójny rocznik w liceum! W 2019 roku spotkają się uczniowie, którzy mają za sobą inny program nauczania, inny system edukacji, inną siatkę godzin, są z dwóch różnych roczników i...będą zdawać tę samą maturę. Jakie mają szanse na lepsze szkoły, których ukończenie w przyszłości pozwoli im godnie pracować i żyć.

 

Reforma jest nieprzygotowana, ale przeprowadzana żeby pokazać siłę. Rządzący nie chcą słuchać nawet próśb o odsunięcie reformy w czasie.

 

Plany na przyszłość zostaną zaburzone. Wiele dzieci, szczególnie w większych miastach,

wybierało gimnazja renomowane specjalistyczne (np. plastyczne, sportowe, dwujęzyczne itp.) i teraz wszystkie ich plany zostaną pogrzebane i zmusi się je do brania udziału w politycznej walce.

 

Likwidacja gimnazjów, które obecnie są najnowocześniejsze i najlepiej wyposażone za unijne pieniądze. Wprowadzone 17 lat temu gimnazja obroniły się same. Dziś nie należy ich likwidować, trzeba je tylko nadal modyfikować i ulepszać.

 

Trudności z dostaniem się do dobrych liceów i techników, w których – z powodu podwójnego naboru w okresie przejściowym – o połowę zostanie zredukowana liczba dostępnych miejsc.

 

Strach nauczycieli o swoją przyszłość również nie wpłynie korzystnie na ich pracę z uczniami podczas okresu przejściowego. Zmiany odczują wszyscy.

 

Ogromne koszty odpraw.

 

Kolejna partia nie powinna decydować o przyszłości obywateli tego kraju, powinna współdecydować, a to oznacza dialog i wsłuchanie się w potrzeby tych obywateli, czegoś gdzieś tu niestety zabrakło. Jeśli wprowadzać zmiany w edukacji to od I klasy szkoły podstawowej, a nie od środka.

 

To czas historyczny. Nie pozwólmy zniszczyć dobrej, polskiej szkoły, nie pozwólmy skrzywdzić naszych dzieci. Ulepszajmy, ale nie wywracajmy systemu do góry nogami.

 

Jeśli nie zgadzacie się Państwo na reformę oświaty, bądźmy solidarni i zamanifestujmy to razem 19.11.2016r.

 

ZAPISY DO ŚRODY 16.11.2016r.

Mariola Gałka

/-/prezes ZNP Starachowice