Reklama

Wygrana świątecznym prezentem dla kibiców GKS-u. Volley Pawłów już w fazie play off [ZDJĘCIA]

Godzina i 5 minut – zaledwie tyle wystarczyło siatkarzom Gminnego Klubu Sportowego Volley Pawłów, do tego by sięgnąć po komplet punktów i odnieść kolejne, przekonujące zwycięstwo nad ligowym rywalem. W miejscowej hali, podopieczni Norberta Strabanika, pokonali 3:0 ekipę z Łagowa. W końcówce trzeciej i jak się później okazało, ostatniej partii, znakomitą pracę w polu serwisowym wykonał Kamil Głowacki.


Z zagrywkami reprezentanta GKS-u Volley Pawłów, goście mieli spore kłopoty. W dwóch poprzednich partiach gospodarze wygrali 25:16, a także 25:20. - Tak naprawdę, jeśli ocenimy to spotkanie na chłodno, dojdziemy do wniosku, iż wynik był lepszy niż nasza gra – stwierdził Norbert Strabanik, który podczas niedzielnej potyczki zastąpił na ławce szkoleniowej Przemysława Strabanika. Miejscowi przed gwizdkiem rozpoczynającym mecz mieli nadzieję na powtórkę z początku pierwszej rundy. W połowie października, drużyna z Pawłowa ograła bowiem ŁKS w ich własnej hali 3:0. Rezultat powtórzył się.


Zwycięzców się nie sądzi. Mierzyliśmy się z 3. zespołem tabeli grupy II. W składzie dokonaliśmy kilku zmian. Na boisku pojawili się praktycznie wszyscy zawodnicy z kadry, oprócz jednego. Niektórzy udowodnili, że znakomicie radzą sobie w roli zmienników. Czekamy na powrót na ławkę trenera – mówił sternik klubu z Pawłowa. W niedzielę, po raz kolejny w tym sezonie z dobrej strony zaprezentowała się dwójka kadrowiczów: Gabriel Lewandowski i Mateusz Jańczyk. Na nich, w głównej mierze oparta była siła ofensywna GKS-u Volley. Gospodarze momentami mieli trudności z przyjęciem trudnej zagrywki Janusza Linka, kapitana i grającego szkoleniowca ekipy z Łagowa.

Przyjęcie nie było do końca idealne. Z pewnością jeszcze wiele pracy przed nami. W tym elemencie było różnie. Koniec końców, cieszymy się z wygranej – zaznaczył nasz rozmówca. W najbliższy czwartek (19 grudnia), team z Pawłowa miał zmierzyć się na wyjeździe z ostrowieckim SMS-em. Spotkanie zostało jednak przełożone i najprawdopodobniej odbędzie się w styczniu przyszłego roku. Mecz z ŁKS-em Łagów, dla GKS-u był zatem ostatnią potyczką w tym roku.


Dzięki triumfowi zapewniliśmy sobie udział w fazie play off. Po nowym roku, zagramy kluczowe spotkanie z Emerykiem SK Nowa Słupia. To jak na razie nasz najgroźniejszy rywal. Walczyć będziemy oczywiście o 1. miejsce. Jeśli ta sztuka się nie uda, do fazy finałowej rozgrywek przystępować będziemy z pozycji nr 2 – podkreślił nasz rozmówca.




Niedzielna potyczkę obserwowali nie tylko fani siatkówki z gminy Pawłów. Na trybunach pojawiła się również grupa sympatyków gości, którzy dopingowali swoją drużynę. - Świetną zmianę dał Kamil Głowacki, który pojawił się w polu serwisowym. Na swoim, równym poziomie zagrał także Szczepan Szelągiewicz. Wszystkich zawodników należy ocenić pozytywnie – zakończył N. Strabanik.

IV liga świętokrzyska siatkówki
*7. kolejka (15 grudnia)
GKS VOLLEY PAWŁÓW – ŁKS ŁAGÓW 3:0 (25:16, 25:20, 25:18)
Sędziował: Piotr Ogonowski. Sekretarz: Adrian Sitek.
GKS VOLLEY: K. Szelągiewicz, K. Jop, Lewandowski, K. Orczyk, Sz. Szelągiewicz, Jańczyk, Sitek (libero) oraz Kam. Matysek, Kiełek, Głowacki, Lasek, Kac. Matysek, Serafin, Zabawski (libero). Trener: Norbert Strabanik.
ŁAGÓW: J. Linek, W. Salwerowicz, Miśkiewicz, Lasek, M. Linek, Taborski oraz E. Salwerowicz. Trener: Janusz Linek.
NASTĘPNE SPOTKANIA: GKS Volley Pawłów – Emeryk SK Nowa Słupia (niedziela, 12 stycznia 2020, godz. 17.30)

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do