Wychowanek Juventy Starachowice piłkarską przygodę będzie kontynuował za oceanem? Amerykański sen Wiktora Bogacza

W połowie lipca br. miał okazję do tego, by świętować swoje 20 urodziny. Kilka dni wcześniej podpisał nowy, bo obowiązujący do końca czerwca 2028 r. kontakt z I—ligową Miedzią Legnica. Wychowanek starachowickiej Juventy Wiktor Bogacz już wkrótce może jednak zmienić otoczenie i przenieść do amerykańskiej Major Legaue Soccer.

Czy już podczas zimowej przerwy padnie transferowy rekord, tak jak miało to niegdyś miejsce w przypadku innego piłkarza, pochodzącego z powiatu starachowickiego Radosława Majeckiego?

Takie pytanie z pewnością można postawić, obserwując to co dzieje się na rynku transferowym. Kilka lat temu, wychowanek Gminnego Klubu Sportowego Arka Pawłów, już jako bramkarz nr 1 w warszawskiej Legii podpisał kontrakt z AS Monaco. Kwota jaką za golkipera "Wojskowych" zdecydował się wówczas zapłacić klub z Księstwa opiewała na 7 milionów euro. Wspomniany Wiktor Bogacz może być kolejnym graczem, który pobije transferowy rekord. Z tym, że I ligi.

Droga 20-letniego Bogacza do miejsca w którym aktualnie się znajduje rozpoczynała się w Juvencie Starachowice. W sezonie 2016/17 trafił do warszawskiej Legii, skąd wiosną 2021 r. przeniósł się na Dolny Śląsk. Wybór padł na legnicką Miedź. 

Na poziomie seniorskim debiutował w kwietniu 2021 r. w trzecioligowym wówczas zespole Miedzi II. Dobre występy w drużynach młodzieżowych już we wrześniu tego samego roku spowodowały, iż otrzymał możliwość trenowania z pierwszą drużyną zielono-niebiesko-czerwonych.

Przełomowy dla jego losów okazał się jednak poprzedni sezonu. W kampanii, w rozgrywkach Fortuna I ligi wystąpił w 14 spotkaniach i strzelił pięć goli. Z miejsca stał się objawieniem ligi, co w konsekwencji przełożyło się na zainteresowanie klubów m.in. z Ekstraklasy.

O Bogaczu jeszcze głośniej stało się pod koniec lipca. Jak informowały wówczas włoskie media, zainteresowanie rosłym napastnikiem miał wykazywać gigant z Półwyspu Apenińskiego – Juventus Turyn. Otwarcie mówiło się o tym, iż młody piłkarz miałby najpierw trafić do rezerw Juventusu, a klub ma zaproponować znacznie wyższą ofertę niż tą, która kilka miesięcy temu przygotowała Lechia Gdańsk, która opiewała na 700 tys. euro.

Medialne doniesienia wskazywały również na zainteresowanie ze strony innego czołowego klubu z Seria A – Atalanty Bergamo. Ostatecznie wychowanek Juventy Starachowice pozostał w klubie z Legnicy, stając się jego ważnym ogniwem.

– Miedź obdarzyła mnie zaufaniem i wsparciem, za które chcę się odwdzięczyć dobrymi występami na boisku. W Legnicy mam znakomite warunki do dalszego rozwoju, dlatego cieszę się z przedłużenia kontraktu. To dla mnie motywacja w realizowaniu kolejnych celów. Zamierzam ciężko pracować, by w nowym sezonie pomóc drużynie w rywalizacji o najwyższe cele – mówił Bogacz, tuż po związaniu się nową umową z klubem znad Kaczawy. Ta ma obowiązywać do 30 czerwca 2028 r.

W rundzie jesiennej bieżących rozgrywek ponownie przypomniał o swoich snajperskich umiejętnościach. W 11 meczach Betclic I ligi 3-krotnie wpisywał się na listę strzelców, dokładając do tego 2 asysty. Bogacz zagrał również w dwóch meczach piłkarskiego Pucharu Polski, w których nie udało mu się zdobyć gola. 

Pod koniec listopada, kiedy pierwsza część rozgrywek zaplecza Ekstraklasy była już praktycznie na finiszu (Miedź znajduje się w czołówce tabeli, tuż za plecami Arki Gdynia i Termalicy Bruk Bet Nieciecza) pojawiły się kolejne spekulacje związane z jego zmianą otoczenia.

Według nieoficjalnych informacji 20-letni napastnik ma niebawem zostać nowym zawodnikiem New York Red Bulls. Klub z amerykańskiej Major League Soccer miałby być okazją do rozwoju. Jaką sumę musiałby zatem wyłożyć klub z Nowego Jorku, by pozyskać utalentowanego snajpera? Kwota jaka jest najczęściej wymieniana to 2 mln euro, a do samego transferu miałoby dojść podczas zimowej przerwy.