
Zdaniem naszych Czytelników, wyobraźnia niektórych nie zna granic. Granicą absurdu wydaje się sposób na wiosenne porządki w Starachowicach.
- Zaangażowany do tego sprzęt w postaci maszyny czyszczącej jest wspomagany przez człowieka. I dobrze, bo samochód nie wszędzie wjedzie, zewsząd nie wymiecie. Tylko dlaczego ten człowiek do sprzątania piachu używa łopaty do śniegu? Co jest w stanie tym nagarnąć? Logika podpowiadałaby jakąś miotłę. W końcu ona co do zasady służy do zamiatania. Ale może wymiotłaby nie to, co potrzeba - mówi ironiczne nasz Czytelnik.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
TO JEST NAJLEPSZE PODSUMOWANIE SPRZĄTANIA MIASTA ORAZ NADZORU NAD TYMI PRACAMI. ŚMIECH NA SALI !!!!!!!! NAWET NIE PYTAM KTO TE ROBOTY WYKONUJE , BO PEWNIE STARACHOWICZANKA ...
Przecież to droga wojewódzka. Zapytajcie w Świętokrzyskim Zarządzie Dróg Wojewódzkich czemu nie nadzorują odpowiednio zleconych prac. Jeśli oczywiście ta łopata do śniegu Wam tak bardzo przeszkadza...