Reklama

Wiele zależy od zbiorowej samodyscypliny

Z Mirosławem Sewerynem, wójtem gminy Mirzec rozmawiała Ewelina Jamka

- Co najbardziej utkwiło Panu w pamięci, jako samorządowcowi, w minionym 2020 roku?

- Sądzę, że cały 2020 rok zapamiętamy jako rok wyjątkowo nietypowy, w którym wszyscy musieliśmy się dostosować do życia w warunkach epidemii, rok z niespotykanymi dotąd obostrzeniami i ograniczeniami normalnej aktywności.

- W jaki sposób sytuacja podmiotów gospodarczych działających w warunkach pandemii wpłynęła na funkcjonowanie gminy?

- Ograniczenia związane z pandemią dotknęły wszystkich mieszkańców, także przedsiębiorców. Aby wyjść im naprzeciw, Rada Gminy w Mircu w kwietniu 2020 roku podjęła uchwałę w sprawie zwolnienia z podatku od nieruchomości mikroprzedsiębiorców, których sytuacja ekonomiczna uległa pogorszeniu w związku z ponoszeniem negatywnych konsekwencji ekonomicznych z powodu COVID-19.

- Było zdecydowanie pod górę? Czy ten czas może paradoksalnie sprzyjał samorządom?

- Pandemia zmieniła dotychczasowe funkcjonowanie samorządów i podległych im jednostek, do jakiego byliśmy przyzwyczajeni. Konieczne było zmodyfikowanie systemu pracy Urzędu Gminy, szkół, placówek kultury, co z kolei przełożyło się większe wykorzystanie w pracy technologii informatycznych.

- Zdaniem pracodawców epidemia naprawiła w pewnym stopniu rynek pracy, osłabiając rynek pracownika. Czy to ma jakieś znaczenie dla samorządu?

- Przedsiębiorcy z pewnością mocno odczuli skutki pandemii. Jako samorząd staramy się wychodzić im naprzeciw, na przykład wyrażając w wyjątkowych przypadkach zgodę na przedłużenie terminu wykonania zleconego zadania.

- COVID-19 uświadomił wszystkim jedno, że można planować a życie i tak napisze swój scenariusz. Co korona wirus nam "odebrał", a co "podarował"?

- Więcej zostało odebrane niż podarowane. Musieliśmy przystosować się do funkcjonowania w reżimie sanitarnym oraz zrezygnować z wielu normalnych, jak się wydawało, aktywności. Nie odbyły się coroczne uroczystości jak tradycyjny festyn na powitanie lata czy dożynki. Inne uroczystości odbywały się przy zachowaniu obowiązujących obostrzeń sanitarnych lub on-line. Jeśli wirus nam coś "podarował" to na pewno większą dbałość o bezpieczeństwo sanitarne.

- Czy Pana zdaniem samorząd wyjdzie obronną ręką z tej nierównej walki z koronawirusem?

- Bardzo wiele zależy od zbiorowej samodyscypliny, rygorystycznego przestrzegania zasad bezpieczeństwa sanitarnego i podejścia do kwestii szczepień ochronnych. Mam nadzieję, że dzięki dostosowaniu się społeczeństwa do zaleceń funkcjonowanie samorządów oraz życie mieszkańców wróci do normalności, za którą tęsknimy.

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do