
Starachowiczanin, który jak ustalili śledczy na początku maja 2014 r. zabił swoją żonę, a następnie upozorował jej samobójstwo w łazience, nie wyjdzie wcześniej na wolność, ani nie będzie też dłużej przebywał za kratami. Kilkanaście dni temu, Sąd Najwyższy oddalił bowiem kasację od wyroku drugiej instancji jaką wniósł Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, a zarazem prokurator generalny.
Bulwersująca historia, którą opisywaliśmy na łamach TYGODNIK-a, a także portalu starachowicki.eu miała swój początek w maju 2014 r. Funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach, a także miejscowa Prokuratura Rejonowa zostały powiadomione o tragedii, do jakiej miało dojść w jednym z mieszkań, w południowej części miasta. W łazience znaleziona została nieprzytomna kobieta. Początkowe ustalenia śledczych wskazywały na to, iż za zamkniętymi drzwiami mogło dojść do samobójstwa. W przedstawioną wersję nie wierzyła jednak rodzina tragicznie zmarłej.
Więcej o sprawie przeczytacie w najbliższym wydaniu TYGODNIK-a. Zapraszamy do kiosków i dobrych punktów sprzedaży już 7 grudnia.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie