
Szczęście w nieszczęściu – może powiedzieć mężczyzna siedzący za kierownicą pojazdu osobowego marki Audi A4. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, w poniedziałkowy poranek stracił panowanie nad kierowanym przez siebie autem, zjechał z drogi, zatrzymując się dopiero na ogrodzeniu prywatnej posesji.
20 lutego, ok. godz. 7.30 do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach wpłynęło zgłoszenie o niebezpiecznym – zwłaszcza dla jednego z uczestników – zdarzeniu. Na ul. Długiej osobowe audi A4 zjechało z drogi.
- W momencie, w którym pierwsze zastępy strażaków dotarły na miejsce okazało się, że pojazd dachował – relacjonowali zawodowi ratownicy. Sporo szczęścia miał za to kierowca, który wyszedł z pojazdu o własnych siłach. Mężczyzna został przebadany przez zespół ratownictwa medycznego i nie wymagał hospitalizacji.
- Działania strażaków polegały na zabezpieczeniu miejsca, odłączeniu źródła zasilania oraz zakręceniu butli z gazem w samochodzie. Samochód udało się postawić na kołach – dodaje KP PSP. W działaniach trwających 30 minut uczestniczyły trzy zastępy z JRG.
Okoliczności i przyczyny poniedziałkowego zdarzenia wyjaśniali funkcjonariusze wydziału ruchu drogowego Komendy Powiatowej Policji. Za kierownicą auta siedział 58-letni mieszkaniec gminy Brody. Mężczyzna został poddany przez mundurowych badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie