Reklama

Udane bluesowanie

Fani bluesa mogli nacieszyć ucho podczas VII już Festiwalu Bluesowego "Blues pod Piecem", którego inicjatorem jest Wioletta Sobieraj, zastępca dyrektora Muzeum Przyrody i Techniki w Starachowicach.




 - Wszystko bierze się z marzenia i pasji - mówi Wioletta Sobieraj, zastępca dyrektora Ekomuzeum. - Pomysł stworzenia takiego wydarzenia w Starachowicach, narodził się w mojej głowie w 2012 roku i trafił na podatny grunt muzealny. Ówczesny dyrektor Paweł Kołodziejski zaryzykował stawiając na Festiwal, który miał promować bluesa. Ten gatunek muzyczny nie miał żadnych tradycji w naszym mieście. Widocznie tak musiało być i jeśli blues miał zaistnieć to właśnie tutaj, w muzeum. Dlaczego? Jak powiedział kiedyś Hołdys, blues bierze się z ciężkiej pracy! Stolicą polskiego bluesa jest Śląsk. W 1968 roku gdy zamknięto Wielki Piec, duża ilość pracowników wyjechała za chlebem, właśnie na Śląsk. Dlatego, jeśli ten festiwal miał zaistnieć, to właśnie tutaj. Tworząc Festiwal Blues pod Piecem, stworzyliśmy nie tylko ważne wydarzenie muzyczne, ale też magnes przyciągający do Starachowic, dzieci i wnuków tych starachowickich górników, szukających pracy na Śląsku w latach 60.  i 70. - mówi W. Sobieraj.

Przez ostatnie lata na muzealnej scenie zagrały największe gwiazdy polskiego bluesa m.in. Śląska Grupa Bluesowa, Nocna Zmiana Bluesa, Jan Kyks Skrzek, Kasa Chorych, Cree, Adam Kulisz, Krzysztof Ścierański, Michał Kielak, Krzysztof Głuch, Ireneusz Dudek, Jan Głach Band, Maciej Lipina z aktorami Teatru Śląskiego czy aktorski projekt Leszka Windera Czarny Pies. Na VII Festiwalu wystąpili: Old Breakout, Grzegorz Kopałka Trio, Makar &Children of the Corn i Kraków Street Band. Tradycyjnie na zakończenie festiwalu było wspomnienie, tym razem o Tadeuszu Nalepie.

- Każdy festiwal nie jest przypadkowy, jest szczegółowo przemyślany. Przez siedem lat zgromadził coraz bardziej wyedukowaną muzycznie publiczność. Myślę, że za rok, jeśli festiwal będzie kontynuowany, powinny zagościć zespoły zagraniczne. Może uda się zrealizować plan z 2012 roku o dwudniowym wydarzeniu z formułą konkursową - dodaje W. Sobieraj.

Dla organizatorów największą nagrodą jest to, że uznani artyści sami wpraszają się na Festiwal  i chcą zagrać przed muzealną publicznością - podsumowuje W. Sobieraj.





kao

Aplikacja starachowicki.eu

Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.


Aplikacja na Androida Aplikacja na IOS

Obserwuj nas na Obserwuje nas na Google NewsGoogle News

Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 


Reklama

Wideo Starachowicki.eu




Reklama
Wróć do