
Stop wypalaniu traw – pod takim hasłem rokrocznie przez zarówno zawodowych strażaków, jak również druhów ochotników prowadzona jest akcja profilaktyczna mająca na celu wyeliminowanie powszechnego zjawiska, jakie odnotowane jest na terenie naszego powiatu. Nowy tydzień maja rozpoczął się od dramatycznych informacji związanych z pożarem nieużytków. W miejscowości Marcinków (gmina Wąchock) ogień najprawdopodobniej odciął drogę ucieczki seniorce. Konieczna była interwencja lotniczego pogotowia ratunkowego.
Poniedziałek, 2 maja, ok. godz. 14. Do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Starachowicach dociera informacja o pożarze na nieużytkach w Marcinkowie. Na miejsce dyżurny dysponuje nie tylko ratowników z miejscowej JRG, ale również strażaków ochotników z okolicznych jednostek OSP. Po kilku minutach, kiedy strażacy dotarli pod wskazany adres zauważyli rozwinięty pożar traw.
- Podczas gaszenia ratownicy odnaleźli kobietę w wieku ok. 75 lat, która przebywała w miejscu zdarzenia. Wcześniej prawdopodobnie zasłabła i upadła w płomienie. Jej ciało uległo znacznemu poparzeniu – relacjonował Marcin Bajur, rzecznik prasowy świętokrzyskiego komendanta Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach.
Jedną z pierwszych osób, która ruszyła na ratunek seniorce był jej wnuk. – W momencie kiedy udzielano jej pomocy, kobieta była przytomna. Wiele wskazuje na to, iż chciała ewakuować się z miejsca pożaru. Niestety najprawdopodobniej płomienie odcięły jej drogę udania się w bezpieczne miejsce – zaznaczył oficer prasowy.
W wyniku zdarzenia, mieszkanka powiatu starachowickiego doznała poważnych obrażeń ciała. Na miejscu pojawił się zarówno zespół ratownictwa medycznego, jak również śmigłowiec lotniczego pogotowia ratunkowego. Poszkodowana została przetransportowana do Centrum Leczenia Oparzeń w Siemianowicach Śląskich. Poparzeniu uległ również młody mężczyzna, który przed przybyciem strażaków próbował ratować kobietę. Został on zabrany do szpitala. Strażakom pożar udało się szybko opanować. Pożarem objęta została powierzchnia ok. 2 arów.
Co ciekawe w ostatnich dniach kwietnia, na oficjalnej stronie internetowej gminy Wąchock opublikowany został apel dotyczący wypalania traw i nieużytków.
- Każdy pożar powoduje nieodwracalne straty ekologiczne, materialne oraz społeczne. Edukować należy także dzieci, które czasami dla zabawy podpalają trawy nawet blisko swoich domów. Wypalanie traw od dłuższego czasu jest plagą. Wystarczy kilka cieplejszych suchych dni i wyraźnie wzrasta liczba pożarów na łąkach i nieużytkach rolnych. Błędne przekonanie o tym, że wypalanie traw powoduje szybszy wzrost roślinności i pomaga użyźnić glebę wciąż jest bardzo popularne. Pożary traw sieją spustoszenie w środowisku naturalnym, często przenoszą się również na lasy czy zabudowania i zagrażają ludziom. Za ten mit najwięcej płacą ludzie, którzy umierają w pożarach lub tracą swoje mienie w wyniku rozprzestrzenienia się ognia z suchej trawy na zabudowania. Przy wiejącym wietrze pożar trawy rozprzestrzenia się prędkością 20 km/h – żaden człowiek nie jest w stanie na dłuższym dystansie utrzymać takiej prędkości - czytamy w komunikacie gminy.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie