To była ściana deszczu. Potężne straty po nawałnicy [ZDJĘCIA]

Zalane posesje, uszkodzone gospodarstwa domowe, a na koniec liczenie i szacowanie poniesionych strat. Tak wyglądało poniedziałkowe (2 września) wczesne popołudnie, na pograniczu dwóch powiatów: starachowickiego, a także kieleckiego. Obfite opady deszczu postawiły w stan gotowości zarówno zawodowych strażaków, jak i ochotników.


Jak okiem zawodowych ratowników ze starachowickiej JRG wyglądał pierwszy poniedziałek września? - Opady deszczu, jakie wystąpiły na terenie Starachowic, na szczęście nie przyniosły poważnych skutków. Burza okazała się łagodna dla starachowiczan. Nie odnotowaliśmy zdarzeń, jakie mogłyby zagrażać zdrowiu i życiu mieszkańców – powiedział mł.bryg. Marcin Nyga, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej. Trudniejsza sytuacja była natomiast w gminie Pawłów.


Łącznie odnotowaliśmy siedem zdarzeń. Wszystkie dotyczyły podtopionych lub zalanych posesji – stwierdził rzecznik Nyga. W miejscowości Bostów Stary zalane zostały 3 budynki, w Chybicach i Ambrożowie po jednym, a dwa w Nowym Bostowie. - Woda została oczywiście wypompowana. W działaniach brały również udział zastępy ochotników z okolicznych jednostek OSP – zaznaczył oficer prasowy KP PSP. Oberwanie chmurny na pograniczu dwóch sąsiadujących się ze sobą powiatów, odczuli przede wszystkim mieszkańcy Rudek, na terenie gminy Nowa Słupia.


Telefony alarmowe rozdzwoniły się ok. godz. 15, kiedy do dyżurnego stanowiska kierowania komendanta miejskiego PSP w Kielcach, sukcesywnie docierały kolejne, niepokojące informacje. Zgłoszenia dotyczyły zalanych posesji, dróg oraz uszkodzonych instalacji kanalizacyjnych. - Działania polegały w początkowym etapie na pomocy przy zalanych prywatnych posesjach gdzie pompowaliśmy wodę z podtopionych garaży, piwnic itp. Prowadzono również działania prewencyjne, tj. sprawdzenie instalacji kanalizacyjnych – relacjonują strażacy z OSP Stara Słupia. Niebezpieczny żywioł najbardziej odczuli właściciele jednej z tamtejszych restauracji.


Podtopieniu uległa ponadto droga wojewódzka nr 756 oraz prywatna posesja. Odcinek drogi na czas akcji, został wyłączony z ruchu. Wyznaczono objazd przez osiedle Rudki. Po opadnięciu wody, ruch ponownie wznowiono i przystąpiono do wypompowania wody z podtopionego domu. W międzyczasie inne zastępy prowadziły działania przy przedszkolu, placu targowicy oraz Gminnego Ośrodka Kultury – podkreślają strażacy.


Oprócz druhów z OSP Stara Słupia, na miejscu byli również strażacy z OSP Mirocice, OSP Nowa Słupia, OSP Sosnówka, OSP Włochy, wspierani przez zastępy kieleckiej JRG.

fot. OSP Stara Słupia