
Zawartość stodoły została dokładnie przelana wodą oraz zweryfikowano kamerą termowizyjną, aby wykluczyć ukryte zarzewia ognia. Mienie mieszkalne zostało w porę uratowane, na szczęście nikomu nic się nie stało – tłumaczyli ratownicy. W sobotnią noc, nie była jeszcze znana dokładna przyczyna pożaru. Wiadomo było jedynie tyle, iż śledczy wykluczyli zwarcie instalacji elektrycznej. Następnego dnia okazało się, że niebezpieczny żywioł został wywołany przez człowieka. Odpowiedzialnym za to okazał się mieszkaniec powiatu starachowickiego.
W niedzielę, 24 marca stróże prawa zatrzymali 23—latka pochodzącego z gminy Mirzec. Mężczyzna podejrzany jest o podpalenie wspomnianego budynku – stwierdził st.sierż. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach. W poniedziałek z zatrzymanym wykonywane były czynności. Jak dowiedział się TYGODNIK, 23-latek został przesłuchany w charakterze podejrzanego.
Usłyszał zarzut zniszczenia cudzego mienia i kierowania gróźb karalnych. Zgodnie z obowiązującym prawem za taki czyn sprawcy może grozić nawet do 5 lat pozbawienia wolności - zakończył st.sierż. Kusiak.
fot. OSP Mirzec
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie