
W jaki sposób znalazł się na jezdni i czy można było uniknąć tego zdarzenia? Dwa pytania nadal pozostają otwarte w kontekście tego, co wydarzyło się w pierwszą sobotę stycznia. Na odcinku drogi ekspresowej S-7 doszło do śmiertelnego w skutkach wypadku. Jednym z jego uczestników okazał się mężczyzna pochodzący ze Starachowic.
To pierwszy w 2023 roku, mający tak poważne konsekwencje wypadek z udziałem osoby pochodzącej z naszego regionu. Feralnym miejscem okazała się droga w kierunku Kielc, na wysokości miejscowości Sławno. Do zdarzenia doszło ok. godz. 6.
- Jak wynikało ze wstępnych ustaleń, 38-letni kierujący pojazdem marki Mazda, mieszkaniec Starachowic podróżując z rodziną najechał na mężczyznę, który jak wynika z relacji świadków zdarzenia siedział na lewym pasie drogi ekspresowej S-7 - relacjonowała sierż.szt. Dorota Wiatr-Kurzawa z wydziału ruchu drogowego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu.
Pomimo podjętej przez ratowników medycznych próby udzielenia pomocy, życia poszkodowanego mężczyzny niestety nie udało się uratować. W wyniku zdarzenia poniósł śmierć na miejscu. W sobotni poranek, nie były jeszcze znane personalia ofiary śmiertelnego w skutkach wypadku. Ponadto nie był znany powód dla którego znajdował się on na drodze ekspresowej, pomimo obowiązującego zakazu ruchu pieszych na tego typu drogach.
- Na miejscu wykonywane były czynności wyjaśniające okoliczności zdarzenia pod nadzorem prokuratora. Trasa S-7 w kierunku Kielc została odblokowana a ruch wznowiony – zaznaczyła sierż.szt. Wiatr-Kurzawa. Policjanci wyznaczyli objazdy. Samochody kierowane były przez Radom.
38-letni starachowiczanin został przez stróżów prawa poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Był trzeźwy. Na miejscu tragicznego wypadku, policyjni technicy kryminalistyki zabezpieczyli śledczy. Wyjaśnieniem okoliczności zajęła się natomiast Prokuratura Rejonowa w Przysusze.
- Ze wstępnych ustaleń wynika, że mężczyzna siedział na jezdni i wówczas został potrącony przez mazdę – tłumaczyła Agnieszka Borkowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Radomiu. - Po wypadku, pod nadzorem prokuratora przeprowadzone zostały oględziny miejsca, przesłuchano pierwszych świadków. Zwłoki mężczyzny zostały natomiast zabezpieczone celem wykonania badania sekcyjnego – dodała rzecznik.
Śledczym udało się ustalić kim była ofiara zdarzenia. To 46-letni mieszkaniec gminy Wolanów, w powiecie radomskim. Najistotniejsze pozostaje natomiast pytania, w jaki sposób znalazł się środku ruchliwej trasy. To jak podkreślają przedstawiciele prokuratury będzie przedmiotem postępowania. W sprawie najprawdopodobniej powołany zostanie biegły z zakresu wypadków drogowych, którego opinia ma mieć istotne znaczenie dla śledczych.
fot. KMP Radom
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie