
Uchwała o przekształceniu SP nr 2 w filię SP nr 13 w Starachowicach zdominowała obrady Rady Miejskiej. Po burzliwej dyskusji dano szansę uczniom, nauczycielom i rodzicom...
O zdjęcie uchwały z porządku obrad wnioskował radny Sylwester Kwiecień i Klub radnych Prawa i Sprawiedliwości, który domagał się ekonomicznego uzasadnienia tej decyzji. Wnioski jednak zostały odrzucone. Rozpoczęła się dyskusja...
Marta Zięba, radna z Michałowa, wychowanka i absolwentka SP nr 2 zaapelowała o kontynuowanie historii szkoły, która przetrwała zabory, I i II wojnę światową, komunizm.
- Ta decyzja spowoduje marginalizację osiedla. SP nr 2 to pomnik Jana Pawła II. Nikt w Polsce nie podnosi ręki na pomniki papieża. To nie urzędnicy a rodzice wiedzą, gdzie chcą uczyć swoje dzieci a chcą je uczyć w SP nr 2 - mówiła.
Obecny na sesji przedstawiciel rodziców apelował do sumień radnych.
- Nie zgadzamy się z polityką edukacyjną prezydenta, który chce przeliczać dzieci na pieniądze. Wybraliśmy tą szkołę ze względu na lokalizację i miłą atmosferę. Teraz zostaliśmy postawieni przed faktem dokonanym. A szkoła jest serce naszego osiedla. Dzieci w niej czują się bezpiecznie. Dlaczego władza chce oszczędzać na naszych dzieciach a osiedle pozostawić bez szkoły (najbliższa jest 6 km stąd)? To ograniczy rozwój osiedla - mówił mieszkaniec dodając, że społeczność Michałowa rozważa pójście tam, gdzie ich chcą.
Mariola Gałka, prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego zaapelowała o wycofanie się z tego pomysłu, bo tworzenie filii w praktyce oznacza likwidację szkoły.
- Nie można przerzucać dzieci jak rzeczy. Po co pchać dzieci do molocha, żeby zginęły w tej szkole? - pytała M. Gałka dodając, że dzieci z Michałowa w SP nr 13 będą się czuły tam wyobcowane.
Radny Dariusz Lipiec stwierdził, że podjęcie tej uchwały, na co jest jeszcze rok, to rozpoczęcie procesu tłamszenia dzieci.
Wobec społecznych oporów, prezydent poprosił o 15 minut przerwy. Potem zaapelował do radnych, by nie głosowali nad tą uchwałą, dając sobie i szkole szansę.
- Proszę rodziców, by wywiązali się z tych deklaracji, które składali podczas spotkań ze mną. By rodzice zrobili wszystko co w ich mocy, by w kolejnych latach uczniów w tej szkole było jak najwięcej. My jako organ będziemy robić wszystko, by mieszkańcom w tym pomóc. Liczymy, że dzieci przybędzie - dodał Marek Materek.
Agnieszka Samsonowska, dyrektor szkoły zadeklarowała, że wspólnie z rodzicami i nauczycielami dołożą wszelkich starań, by szkoła rozkwitała.
Jednogłośna decyzja radnych o odstąpieniu od głosowania nad uchwałą o przekształceniu szkoły wywołała podziękowania i salwę oklasków.
Jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś koniecznie zainstaluj naszą aplikację, która dostępna jest na telefony z systemem Android i iOS.
Chcesz być na bieżąco z wieściami z naszego portalu? Obserwuj nas na Google News!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Mozna prosić o liczbę uczniów w ujęciu np. 10-15 ostatnich lat?
NIBY SZANSA .NIE MIEJCIE ZLUDZEN.DECYZJE JUZ ZAPADLY.TROCHE TRZEBA ODWLEC SPRAWE.PLAN JEST PROSTY I LATWY DO PRZEWIDZENIA.TEMAT WROCI ZA KILKA NO MOZE KILKANASCIE MIESIECY.