Szaleńczy rajd drogowego pirata w Starachowicach. Finiszował dopiero w pobliżu Komendy Powiatowej Policji

Brawura, fantazja, a przede wszystkim wielka nieodpowiedzialność i brak wyobraźni. Tak w największym skrócie można podsumować to, co wydarzyło się w sobotnie, wczesne popołudnie. Szaleńczy rajd ulicami Starachowic postanowił urządzić sobie kierowca pojazdu osobowego marki Audi. Łamiąc w kolejnych minutach przepisy, doprowadził do kilku kolizji. W rejonie Komendy Powiatowej Policji zatrzymali go mundurowi z wydziału prewencji.

- Mężczyzna odpowiadać będzie m.in. złamanie przepisów, niestosowanie się do znaków poziomych, wyprzedzanie w niedozwolonym miejscu, a przede wszystkim za jazdę pod wpływem alkoholu - powiedział w rozmowie z TYGODNIK-iem i portalem starachowicki.eu mł.asp. Paweł Kusiak, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji. 

To co wydarzyło się w pierwszą sobotę grudnia, z pewnością przejdzie do niechlubnej historii. Ok. godz. 13 do stanowiska kierowania Komendy Powiatowej Policji w Starachowicach dotarło zgłoszenie o poruszającym się audi kierującym. Jak się później okazało mężczyzna w kilku miejscach na terenie miasta doprowadził do kolizji.

- Z naszych ustaleń wynika, iż 65-letni kierowca audi na skrzyżowaniu ul. Targowej i Iłżeckiej doprowadził do zderzenia z toyotą. Nie zatrzymał się, pojechał dalej. W rejonie skrzyżowania ul. Kościuszki oraz Kolejowej doprowadził do kolejnej kolizji – stwierdził rzecznik prasowy starachowickiej KPP mł.asp. Paweł Kusiak. Na tym nie zakończył się popis jednak drogowego pirata. Na ul. Na Szlakowisku uszkodził dwa zaparkowane samochody: opla i audi. Jakby tego było mało na tej samej ulicy wjechał w znak drogowy i udał się w kierunku ul. Armii Krajowej.

- Został zatrzymany przez stróżów prawa z wydziału prewencji w pobliżu Komendy. Za nim jechało trzech świadków. Na szczęście w wyniku serii zdarzeń, mężczyzna nie potrącił nikogo z pieszych – zaznaczył rzecznik Kusiak. 65-latek został poddany badaniu na obecność alkoholu w organizmie. Pierwsze badanie wykazało ponad 2,5 promile. Zatrzymano mu prawo jazdy i osadzono w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych KPP.  Ze swojego zachowania niebawem będzie tłumaczyć się przed Sądem Rejonowym.